Aktualności
Amp Futbol Ekstraklasa: Gloria Varsovia wciąż niepokonana!
Za nami drugi turniej sezonu 2018 Amp Futbol Ekstraklasy, który został rozegrany pod Płockiem na boisku najstarszego ampfutbolowego klubu w Polsce – GKS Góra. Stojący na świetnym poziomie turniej pokazał, że w tym sezonie rozgrywek piłkarzy po amputacjach na pewno nie zabraknie pięknej piłki oraz emocji aż do ostatniego meczu. Mimo przełamania gospodarzy oraz aktualnych mistrzów z Krakowa, kolejny raz niepokonani okazali się piłkarze warszawskiej Glorii, którzy umocnili się na pozycji lidera ligowej tabeli.
– Turniej w Górze ma swój fajny klimat. Sportowo poziom był na pewno wyższy i bardziej wyrównany niż na pierwszym turnieju w Warszawie. Drużyny z dołu tabeli pokazały charakter i urwały punkty wyżej notowanym rywalom – skomentował Kamil Nowak z Kuloodpornych Bielsko-Biała. – To będzie bardzo wyrównany i ciekawy sezon – dodał zawodnik wybrany najlepszym bramkarzem turnieju.
W pierwszym meczu gospodarze – GKS Góra – zmierzyli się właśnie z Kuloodpornymi. Mimo dobrej gry, miejscowym zawodnikom nie udało się ani razu pokonać Nowaka. Końcowy wynik 3:0 dla gości nie do końca oddaje przebieg gry, ale trzy punkty powędrowały oczywiście do Bielska-Białej. Gole dla wiceliderów tabeli strzelili medaliści mistrzostw Europy Piotr Mizera i Bartosz Łastowski oraz debiutujący w tym sezonie w lidze Szymon Ganszczyk.
W kolejny meczu liderzy – Gloria Varsovia zmierzyli się z mistrzami Polski, Husarią Kraków. Podobnie jak w pierwszym spotkaniu, gra była znacznie bardziej wyrównana niż wynik – 3:0 dla stołecznego klubu. Hat-trickiem w tym meczu popisał się specjalizujący się w kontratakach Jakub Kożuch, który tym samym zwiększył swoją przewagę w wyścigu o tytuł króla strzelców.
W kolejnym spotkaniu na boisku zameldowały się drużyny GKS i Husarii, które w poprzednich sezonach walczyły o tytuł mistrza Polski, a w tym zaliczyły ewidentny falstart. Zawodnikom obu zespołów zależało na zmazaniu plamy z pierwszego turnieju, dzięki czemu zgromadzeni na stadionie kibice zobaczyli nie tylko twardą walkę, ale też pokaz ampfutbolu na najwyższym poziomie. W zgodnej opinii fanów w tym meczu było wszystko co najpiękniejsze w piłce nożnej - zaangażowanie i poświęcenie, świetne akcje, parady bramkarzy i przede wszystkim piękne i liczne gole. Trzy z nich strzelili aktualni mistrzowie z Krakowa – Marcin Guszkiewicz, zaliczający świetny debiut w lidze Kamil Grygiel oraz wybrany najlepszym zawodnikiem turnieju Krystian Kapłon. Mimo świetnej gry Husarze musieli jednak uznać wyższość gospodarzy, którzy odpowiedzieli bramkami wracającego po zawieszeniu Sebastiana Ziółkowskiego, Bartosza Skrzypka oraz dwóch Rafała Bieńkowskiego, będącego równocześnie organizatorem turnieju.
– Cieszy mnie to, że znowu zobaczyłem, że jesteśmy jedną drużyną i walczymy do końca w każdym meczu, bo niestety w pierwszym turnieju tego nam brakowało – nie ukrywał zadowolenia Rafał Bieńkowski. – Szkoda tylko głupich błędów które zakończyły się straconymi bramkami. Jest już jednak dużo lepiej, a mam nadzieję, że za miesiąc w Białce Tatrzańskiej będzie już bardzo dobrze – dodał.
Ostatnia sobotnia konfrontacja miała być meczem o prowadzenie w tabeli zarówno turniejowej, jak i w całych rozgrywkach. W powietrzu wyczuwało się wielkie napięcie gdy na murawę wchodzili zawodnicy Glorii Warszawa i Kuloodpornych Bielsko-Biała. Oba zespoły swoje przedpołudniowe mecze zakończyły zwycięstwami po 3:0, więc o miejscu w tabeli nadal, tak jak po pierwszym turnieju, decydowała różnica zaledwie jednej bramki.
Spotkanie od pierwszego gwizdka było bardzo zacięte i widać było, że zawodnicy zdają sobie sprawę ze stawki meczu. Bardzo wysokie tempo gry nie spadało nawet na chwilę, aż w końcu Jakub Kożuch po długim podaniu w świetnym stylu pokonał Kamila Nowaka. Po stracie bramki bielszczanie, jeszcze bardziej zmotywowani, przejęli inicjatywę i podjęli walkę o wyrównanie. Nie po raz pierwszy okazało się jednak, że zabójczą bronią Glorii są kontrataki. Po raz kolejny niepowstrzymany okazał się Jakub Kożuch, który po szybkiej akcji nie dał szansy bramkarzowi Kuloodpornych. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla Glorii i tym samym zawodnicy z Warszawy odskoczyli rywalom w tabeli.
W kolejnym meczu naprzeciw siebie stanęły drużyny z Krakowa i Bielsko-Białej. Ci pierwsi nadal bez zwycięstwa w tym sezonie, drudzy po gorzkiej porażce z liderem. Mocniejsi, dosyć niespodziewanie okazali się zawodnicy Husarii, którym gole liderów - Krystiana Kapłona i Marcina Guszkiewicza dały tak wyczekiwane trzy punkty. Dla Kuloodpornych honorowego gola strzelił kadrowicz Mariusz Krzempek.
Najlepszym zawodnikiem turnieju wybrany został Krystian Kapłon, który po pierwszych punktach zdobytych przez swój zespół nie tracił nadziei na walkę o tytuł mistrzowski.
Poziom sportowy płockiego turnieju był równie wysoki co wyrównany, co tylko potwierdził ostatni mecz. Po bardzo zaciętym pojedynku warszawska Gloria musiały podzielić się punktami z gospodarzami z Góry. Spotkanie skończyło się wynikiem 2:2, a bramki zdobyli odpowiednio Kożuch i Dobkowski dla Glorii oraz Ziółkowski i Sadłowski dla GKS-u. – Wrażenia z turnieju mam bardzo pozytywne, na pewno jako zespół pokazaliśmy dobry wysoki poziom sportowy – podsumował występ lidera Dawid Dobkowski, który dwa dni wcześniej zdobył hat-tricka w meczu z Ukrainą w Kijowie. – Spełniliśmy założone przed turniejem cele, chociaż pozostaje mały niedosyt po stracie dwóch punktów w samej końcówce ostatniego meczu. Odegramy się już za miesiąc w Białce – zapowiedział.
Następny turniej Amp Futbol Ekstraklasy 2018 odbędzie się już 30 czerwca-1 lipca właśnie w Białce Tatrzańskiej. Zapraszamy do kibicowania!
II Turniej Amp Futbol Ekstraklasy 2018
Góra/Płock, 25-27 maja 2018
1. Gloria Varsovia
2. GKS Góra
3. Husaria Kraków
4. Kuloodporni Bielsko-Biała
Najlepszy Zawodnik: Krystian Kapłon (Husaria Kraków)
Najlepszy Bramkarz: Kamil Nowak (Kuloodporni Bielsko-Biała)
Król Strzelców: Jakub Kożuch (Gloria Varsovia)
GKS Góra - Kuloodporni Bielsko-Biała 0:3
Gloria Varsovia - Husaria Kraków 3:0
GKS Góra - Husaria Kraków 4:3
Kuloodporni Bielsko-Biała - Gloria Varsovia 0:2
Kuloodporni Bielsko-Biała - Husaria Kraków 1:2
GKS Góra - Gloria Varsovia 2:2