Łukasz Fabiański został ambasadorem bramkarzy reprezentacji Polski piłkarzy po amputacjach. „Fabian” poznał się z „jednorękimi” bramkarzami Amp Futbol na wspólnym treningu oraz na spotkaniu w Warszawie, na którym nie zabrakło żartów i rozmów o przygotowaniach do mistrzostw świata. Kadrowicze Amp Futbol, podobnie jak reprezentanci Adama Nawałki chcą w tym roku powalczyć o mundialowe medale.

Arka w finale Pucharu Polski! „Żółto-niebiescy” odrobili straty z pierwszego meczu i po bramce Marcusa Viniciusa w samej końcówce wygrali 1:0. Niedługo bronić będą trofeum wywalczonego rok temu. – Drugi raz z rzędu jesteśmy w finale. Możemy ponownie zagrać w europejskich pucharach. Marzyliśmy o takiej powtórce! – cieszy się pomocnik Arki Michał Nalepa.

Arka Gdynia pierwszym finalistą Pucharu Polski! Zespół Leszka Ojrzyńskiego pokonał w rewanżowym meczu półfinałowym Koronę Kielce 1:0 i będzie miał okazję stanąć do obrony trofeum wywalczonego przed rokiem. Bramkę na wagę awansu zdobył zaledwie pięć minut przed końcem Marcus Vinicius.

Spośród klubów Ekstraklasy nie ma takiego, który trzymałby się obecnego trenera dłużej, niż Górnik Zabrze Marcina Brosza. 45-letni szkoleniowiec pracę zaczął latem 2016 roku, najpierw wyciągnął zespół z pierwszej ligi, a w środowym rewanżu Pucharu Polski będzie się mierzył z… czwartym trenerem warszawskiej Legii. I awansując do finału może udowodnić, ile znaczy stabilizacja. Początek spotkania o godz. 20.30, transmisja w Polsacie Sport.

W dniach 12-13 kwietnia dzięki rywalizacji na boiskach w Międzyrzecu Podlaskim poznaliśmy kolejnych zwycięzców finałów wojewódzkich XVIII edycji Turnieju „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku”. Tym razem wyłonione zostały najlepsze drużyny na Lubelszczyźnie. Turniej został przeprowadzony w atmosferze piłkarskiego święta, ale oprócz dobrej zabawy, dla organizatorów ważne było także edukowanie małych piłkarzy i piłkarek. – Najmłodsze lata u zawodników to czas, kiedy uczą się oni zasad i wyrabiają swoje boiskowe nawyki – podkreślał sędziujący podczas turnieju Konrad Gąsiorowski, na co dzień sędzia Nice I ligi.

W pierwszym meczu półfinałowym w Kielcach po kiksie Radka Dejmka Arka strzeliła swojego jedynego gola, co znacznie zwiększyło jej szansę na awans do finału. Czeski obrońca bardzo przeżywał tę sytuację, ale zareagował najlepiej jak można, udanym występem w Poznaniu i dołożył cegiełkę do wygranej kielczan na obiekcie Lecha 1:0. Teraz marzy mu się udany pucharowy rewanż na Arce, już w Gdyni.

Arka Gdynia, triumfator Pucharu Polski sprzed roku, musi w rewanżowym spotkaniu z Koroną Kielce odrobić jedną bramkę straty. Drugi mecz półfinałowej rywalizacji dziś o godz. 20:30. – Faktycznie to nasz rywal jest w lepszej sytuacji. Ale to my gramy u siebie i wierzę, że z pomocą kibiców uda się awansować do finału. Musimy na boisku zostawić serducho i walczyć do końca, do ostatnich sił. Przecież już różne cuda w Gdyni się działy – mówi w rozmowie z Łączy Nas Piłka obrońca Arki Damian Zbozień