Aktualności
Nowy cykl ŁNP! Na początek Krzysztof Mączyński
A tak sam bohater poniższego zdjęcia wspomina mecz ze Szkocją:
Krzysztof Mączyński: - Gol w biało-czerwonej koszulce to marzenie każdego dzieciaka, sam kiedyś wyobrażałem sobie, jak trafiam do siatki w meczu kadry. Naprawdę nie ma lepszego uczucia, niż strzelenie gola w barwach reprezentacji swojego kraju. Kraju, w którym się wychowałeś i który teraz możesz reprezentować.
Otworzyłem wynik spotkania ze Szkocją i dla mnie to potwierdzenie harówy, jaką w ostatnim czasie wykonałem. Niespodziewanie dostałem futbolówkę po błędzie Allana Huttona i długo się nie zastanawiałem. Warto jednak popatrzeć na powtórki tego gola – już wcześniej stałem w blokach i nastawiałem się na strzał. Nie wiem, jak ludzie odbierają tą akcję, ale moje uderzenie było kontrolowane.
Już kilka razy powtarzałem, że obecność w kadrze Krzysztofa Mączyńskiego to zasługa selekcjonera Adama Nawałki. Każdy inny trener by mnie nie powołał, w dodatku po transferze do Chin. Trener zna jednak moje słabsze i lepsze strony i potrafił mi zaufać. Najważniejsze, że jako zespół zaprezentowaliśmy się z bardzo dobrej strony i w trakcie tej jesieni osiągnęliśmy fajne rezultaty.
Mam już na koncie trzy mecze w eliminacjach i jest to niesamowity bagaż doświadczeń. Występy w kadrze to też motywacja dla innych, że warto ciężko trenować. Super, że zagrałem w meczach o stawkę. Ludzie sobie nie zdają sprawy, jak duże obciążenia psychiczne wiążą się z meczami kadry. Udało mi się zagrać w spotkaniach eliminacyjnych do wielkiej imprezy i pewnie, że liczę na więcej.
Trafienie przeciwko Szkocji to mój przełomowy moment w karierze, a może nawet coś ważniejszego.
Aż żal, że kolejne mecze dopiero w marcu...
Wysłuchał Cezary Jeżowski