Aktualności
U-19: Polska rozpoczyna turniej od zwycięstwa! Zmiennicy dają nam sukces
– To będzie kluczowy mecz dla naszych losów w tym turnieju – mówił przed pierwszym spotkaniem trener naszej reprezentacji U-19 Dariusz Dźwigała. Dodatkowo wynik pierwszego meczu turnieju – wysokie zwycięstwo reprezentacji Niemiec nad Białorusią – powodowało, że biało-czerwoni w przypadku zwycięstwa mogli mówić o małym komforcie przed kolejnymi spotkaniami.
Ale taki sam cel mieli Irlandczycy z Północy. Nasza reprezentacja od początku meczu była stroną aktywniejszą, ale w kilku momentach brakowało zrozumienia, w kilku innych o sobie dał znać chyba stres. Aktywny był zwłaszcza Marco Drawz przebijający się w HSV Hamburg, który po kilku pierwszych próbach na lewej stronie, szukał szczęścia również i na przeciwległej flance.
Po pierwszych niemrawych minutach biało-czerwoni osiągali coraz większą przewagę. Kolegom z linii ofensywnej pomagał Tymoteusz Puchacz, grający na lewej obronie, ale pierwsze jego próby dośrodkowań nie przynosiły efektów. Generalnie Polacy najczęściej stwarzali zagrożenie pod bramką Larkina po dośrodkowaniach. Po jednej z takich prób nieczysto trafił w piłkę Mateusz Praszelik. Więcej pracy bramkarz rywali miał przy uderzeniu Mikołaja Kwietniewskiego z dystansu. Goście nie ograniczali się bynajmniej tylko do biernej postawy i defensywy. Po dwójkowej kontrze o centymetry pomylił się Harry Limb.
Po naszej stronie jeszcze lepsze sytuacje mieli Kwietniewski, którego słaby strzał mógł w poprawce na bramkę zamienić Dominik Steczyk. Ten jednak z kilku metrów przestrzelił ponad bramką. Po chwili gliwicką publiczność poderwał z miejsc efektownym uderzeniem z dalszej odległości Puchacz.
Po przerwie przewaga zawodników Dariusza Dźwigały nie podlegała dyskusji. Do szesnastego metra wszystko wyglądało dobrze, w decydujących momentach brakowało jednak precyzji. Pierwszą groźną okazję miał Steczyk, którego uderzenie głową z bliska wybronił bramkarz rywali. Z bramki pierwsi cieszyli się natomiast goście. Kompletnie zaskoczyli naszych zawodników w 63 minucie. Po krótko rozegranym rzucie rożnym przez Burnsa Daniel Amos pokonał Radosława Majeckiego i dał rywalom prowadzenie.
Nasi zawodnicy jednak się nie załamali. Atakowali, dążyli do zmiany wyniku, ale radość w Gliwicach zapanowała dopiero po efektownym uderzeniu z 16 metrów wprowadzonego w drugiej połowie Adriana Łyszczarza. Po kolejnych dziesięciu minutach kolejny zmiennik dał naszej reprezentacji prowadzenie. Tym razem Aron Stasiak po strzale głową wpisał się na listę strzelców. A na tym nie musiało się skończyć. Fantastycznej okazji w samej końcówce nie wykorzystał chociażby Drawz.
– Po straconej bramce pierwsza myśl, to od razu ruszyć do przodu. Postawiłem na dwójkę napastników, tak by grać dwóch na jeden w bocznych sektorach. Cieszą nas bramki zmienników i zwycięstwo. Pierwszy mecz to bowiem wielka niewiadoma, najważniejsze, że jesteśmy nadal w turnieju – powiedział po meczu Dariusz Dźwigała. Cała wypowiedź trenera reprezentacji Polski do lat 19 znajduje się TUTAJ.
4 października 2017, 16:00 – GliwiceIrlandia Północna – Polska 1:2 (0:0)
Bramki: Daniel Amos 63 – Adrian Łyszczarz 74, Aron Stasiak 83
Polska: 1. Radosław Majecki – 16. Serafin Szota, 23. Sebastian Walukiewicz, 5. Oskar Repka, 3. Tymoteusz Puchacz – 7. Marco Drawz, 8. Jakub Moder (71, 14. Aron Stasiak), 13. Radosław Kanach, 21. Mateusz Praszelik (63, 19. Adrian Łyszczarz), 11. Mikołaj Kwietniewski – 9. Dominik Steczyk (81, 17. Kacper Chodyna)
Irlandia Północna: 1. Conor Larkin – 2. Cormac Lawlor, 5. Eoin Toal, 4. Ross Larkin (73, 14. Christopher Crane), 8. Daniel Ballard (60, 16. Caolan Boyd-Munce), 3. Kyle McDowell (28, 15. Thomas McComb) – 10. Christopher Gallagher, 7. Robert Burns, 11. Reece McGinley, 6. Daniel Amos – 18. Harry Limb.
Sędziował: Ville Nevalainen (Finlandia)