Polacy pokonali Ormian 2:0, choć mogli wygrać jeszcze wyżej. – Przez ostatnich kilka dni konsekwentnie pracowaliśmy nad taktyką. Te elementy, na które zwracaliśmy szczególną uwagę, funkcjonowały u nas bardzo dobrze. Martwić może ilość niewykorzystanych sytuacji. Będziemy mieli co poprawiać na kolejnych treningach, przy okazji kolejnego zgrupowania – komentował Bartłomiej Zalewski.

Bramki dla Polski zdobyli Javier Hajek oraz Michał Karbownik. Trener wyróżnił jednak cały zespół za konsekwentne realizowanie założeń. – Chwilę po meczu powiedziałem chłopakom w szatni, że musimy szybko zbudować zespół, dobrze rozumiejący się organizm. Myślę, że zrobiliśmy pierwszy krok w tę stronę – stwierdził szkoleniowiec.

Selekcjoner dostrzegł jeszcze inne plusy starcia z Ormianami. – Bardzo ważny przeciwnik w perspektywie przygotowań do pierwszej rundy eliminacji. Z niezwykłą starannością planujemy każdy nasz mecz, dobieramy rywala, bo jest to ściśle związane z tym, co nas czeka w turnieju eliminacyjnym – zauważył.

Funkcję kapitana w meczu pełnił Karbownik, który jest ostatnio w wysokiej formie. Do dwóch asyst w Legii Warszawa, dołożył trafienie w drużynie narodowej. – Bardzo się cieszymy, że praca klubowa przekłada się na dyspozycję w reprezentacji. Chcielibyśmy, żeby każdy z naszych piłkarzy po dobrych występach w lidze przyjeżdżał na kadrę i pokazywał to samo. Michał to chłopak z olbrzymim potencjałem. Dobrze go znamy, bo nie pracujemy razem od wczoraj – podkreślił Zalewski.

Piotr Wiśniewski