Aktualności

Jak Polacy radzili sobie w drugim meczu na mundialach?

Reprezentacja24.06.2018 
W meczach otwierających mundialowe zmagania Polakom udało się wygrać tylko raz. Zdecydowanie lepiej natomiast biało-czerwoni radzili sobie w drugich spotkaniach podczas mistrzostw świata. Bilans naszej kadry to trzy zwycięstwa, remis i dwie porażki.

Najefektowniejszy drugi mecz nasi reprezentanci rozegrali na Stadionie Olimpijskim w Monachium w 1974 roku. Prowadzona przez Kazimierza Górskiego kadra zabawiła się wówczas z Haitańczykami, rozbijając zespół z Karaibów aż 7:0! Strzelaninę zainicjował Grzegorz Lato, po chwili poprawił Kazimierz Deyna, a w 30. minucie swój show rozpoczął Andrzej Szarmach, który skompletował hat-tricka. Do siatki rywali trafił także Jerzy Gorgoń, a wynik meczu, zamknął późniejszy król strzelców turnieju, Grzegorz Lato.

19 czerwca 1974 (Monachium)
Haiti – Polska 0:7
Bramki:
Grzegorz Lato 17, 87, Kazimierz Deyna 19, Andrzej Szarmach 30, 34, 50, Jerzy Gorgoń 32.

Cztery lata później w drugim meczu na mundialu w Argentynie, w pierwszej rundzie mistrzowskich zmagań biało-czerwoni mierzyli się z Tunezją. O zwycięstwie Polaków przesądziła bramka Grzegorza Laty. Bezbramkowo zakończył się natomiast mecz z Kamerunem podczas mistrzostw świata w Hiszpanii w 1982 roku. Był to drugi bezbramkowy remis podczas tamtego turnieju, a awans do kolejnej rundy Polacy wywalczyli dzięki rozgromieniu Peruwiańczyków w ostatnim meczu pierwszej fazy grupowej.

6 czerwca 1978 (Rosario)
Tunezja – Polska 0:1
Bramka:
Grzegorz Lato 43.

19 czerwca 1982 (La Coruna)
Kamerun – Polska 0:0   

Ostatnie zwycięstwo w drugim meczu na mistrzostwach świata biało-czerwoni odnieśli w 1986 roku w Meksyku. Podobnie jak w meczu przeciwko Tunezji osiem lat wcześniej, tak i wtedy z Portugalią sprawę załatwiła jedna bramka. Tym razem decydujące okazało się trafienie Włodzimierza Smolarka w 68. minucie.

7 czerwca 1986 (San Nicolas de los Garza)
Portugalia – Polska 0:1

Bramka: Włodzimierz Smolarek 68.

Portugalczycy odpłacili się Polakom i to z nawiązką w trakcie mundialu w Korei i Japonii w 2002 roku. Katem naszej reprezentacji został wówczas Pauleta. Występujący wówczas we francuskim Bordeaux napastnik zakończył mecz z trzema trafieniami, a dzieła zniszczenia dokończył Rui Costa.

10 czerwca 2002 (Jeonju)
Portugalia Polska 4:0
Bramki:
Pauleta 14, 65, 77, Rui Costa 88.

Źle było także podczas ostatniego naszego mundialu w Niemczech w 2006 roku. Polacy bardzo długo walczyli z gospodarzami turnieju jak równy z równym. Gdy już wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów, Artura Boruca pokonał Oliver Neuville, przesądzając tym samym o odpadnięciu biało-czerwonych z turnieju finałowego.

14 czerwca 2006 (Dortmund)
Niemcy – Polska 1:0
Bramka:
Oliver Neuville 90.       

W niedzielę Polacy zagrają drugi mecz na mistrzostwach świata w Rosji, rywalem będzie Kolumbia, po porażce z Senegalem, ten mecz jest spotkaniem decydującym o losach naszego zespołu na mundialu. Nigdy wcześniej biało-Czerwonym nie udało się podnieść po pierwszej porażce, wszystkie zwycięstwa w drugich meczach na mistrzostwach były kontynuacją dobrych spotkań otwierających rywalizację. Oby w meczu z Kolumbią zespół Adama Nawałki zrobił to, czego nie udało się drużynom Jerzego Engela i Pawła Janasa. Do trzech razy sztuka! 

Kamil Świrydowicz

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności