Aktualności
Polska – Kolumbia, czyli potyczka starych znajomych
Największą wiedzę ma Wojciech Szczęsny. Będąc jeszcze zawodnikiem Arsenalu FC rywalizował o miejsce w bramce „Kanonierów” z Davidem Ospiną. Kolumbijczyk wciąż przywdziewa barwy drużyny z Londynu, natomiast Szczęsny przez AS Roma trafił do Juventusu, gdzie ma zostać następcą legendarnego Gianluigiego Buffona. Właśnie w „Starej Damie” dzieli szatnię z kolejnym Kolumbijczykiem, z którym może spotkać się w niedzielę na murawie – Juanem Cuadrado. Wskazówki Szczęsnego na temat gry jednego z asów kolumbijskiej kadry mogą być więc bardzo przydatne.
Fot. Juventus.com
Sporo o ofensywnych graczach reprezentacji Kolumbii wiedzą też bardzo wiele Robert Lewandowski i Kamil Glik. Obaj są klubowymi kolegami filarów i najgroźniejszych ogniw naszego niedzielnego rywala. Kapitan reprezentacji Polski w Bayernie Monachium współpracuje w linii ofensywnej z Jamesem Rodriguezem, czyli królem strzelców poprzednich mistrzostw świata. „Lewy” będzie mógł zatem przekazać swoje uwagi co do stylu gry Kolumbijczyka defensorom naszej kadry, co może być bardzo pomocne.
Z autopsji sposób gry drugiego gwiazdora południowoamerykańskiej reprezentacji zna Kamil Glik. Na każdym treningu AS Monaco mierzy się bowiem z Radamelem Falcao. Co ciekawe, w ubiegłym roku Kolumbijczyk poprosił Glika o nietypową przysługę. Chodziło o… polski paszport dla nowonarodzonej córki Falcao. Dziadek żony piłkarza był Polakiem, więc także życiowa partnerka i dzieci Radamela posiadają paszporty naszego kraju. Po narodzinach trzeciego dziecka Kolumbijczyk poprosił Glika o pomoc przy uzyskaniu dokumentów w polskiej ambasadzie w Paryżu, a ten nie odmówił. Jeżeli obaj spotkają się w niedzielę na murawie, nie będzie jednak żadnych sentymentów.
Wspólne triumfy połączyły Grzegorza Krychowiaka i Carlosa Baccę. Obaj spotkali się w barwach Sevilli FC i w 2015 roku przybyli do Warszawy, by w finale Ligi Europy zmierzyć się z Dnipro Dniepropietrowsk. Zarówno Krychowiak jak i Bacca znaleźli się w podstawowym składzie hiszpańskiego zespołu na ten mecz i jak się okazało, była to doskonała decyzja trenera Unaia Emery’ego. „Krycha” otworzył wynik spotkania, a Kolumbijczyk dorzucił kolejne dwa trafienia. Ostatecznie Sevilla FC pokonała Dnipro 3:2 i drugi raz z rzędu sięgnęła po trofeum Ligi Europy. Sukces powtórzyła jeszcze rok później, ale już bez reprezentanta Kolumbii – ten przeniósł się bowiem po sezonie 2014/2015 do AC Milan.
Znajomymi są także Kamil Grosicki i Juan Quintero. W sezonie 2015/2016, gdy „Grosik” był jeszcze zawodnikiem Stade Rennes, Kolumbijczyk został wypożyczony do tego klubu z FC Porto. Choć Quintero nie zagrzał długo miejsca w klubie z Rennes, zdążył nawet asystować przy bramce Grosickiego. Tak się stało w spotkaniu z OGC Nice. Ogólny rezultat nie był jednak zbyt satysfakcjonujący dla Stade Rennes – wówczas zespół Grosickiego i Quintero uległ rywalowi aż 1:4. Reprezentant Polski z pewnością jednak pamięta, jakie są najsilniejsze strony kolegi z Kolumbii.
Do niedawna szatnię z Luisem Murielem dzielili Bartosz Bereszyński i Karol Linetty. Cała trójka występowała wspólnie w barwach UC Sampdorii. Z Kolumbijczykiem minął się natomiast Dawid Kownacki. Gdy Muriel po zakończeniu sezonu 2016/2017 opuszczał Genuę przenosząc się do Sevilli FC, „Kownaś” przeprowadzał się do Włoch z Poznania. Bereszyński wspomina, jak dużą piłkarską klasę prezentuje 27-letni Kolumbijczyk. – Ten chłopak ma wielkie umiejętności indywidualne, jest jednym z najlepszych zawodników ofensywnych, z jakimi grałem – skomplementował niedzielnego przeciwnika obrońca reprezentacji Polski.
W niedzielę na rozgrzewce i w tunelu dojdzie zatem do wielu przyjaznych gestów i przywitań pomiędzy reprezentantami Polski i Kolumbii, ale gdy tylko sędzia Cesar Arturo Ramos gwizdnie po raz pierwszy, żadnych sentymentów już nie będzie. Rozpocznie się piłkarska wojna o zwycięstwo. Remis nie zadowoli chyba żadnej ze stron.
Emil Kopański
Fot. EAST News, Cyfrasport