– Wygraliśmy, co na pewno dało nam więcej pewności siebie, ale oczywiście nie popadamy w euforię, bo czekają nas jeszcze mecze z Japonią i Kolumbią. Dziś stworzyliśmy sobie sporo okazji w starciu z silnym przeciwnikiem, ale zapracowaliśmy sobie na to i zasłużyliśmy na zwycięstwo. To sygnał dla innych, że nie można nie doceniać naszej drużyny – dodał.

– Spodziewaliśmy się, w jaki sposób zagra reprezentacja Polski i mieliśmy plan, jak się temu przeciwstawić. Przy pierwszym golu dopisało nam szczęście, ale zagraliśmy konsekwentnie i wszystko przebiegło po naszej myśli. Pierwszy wygrany mecz jest oczywiście doskonałym startem, ale jestem przy tym pewien, że mamy w drużynie sporo jakości. Co do reprezentacji Polski, warto pamiętać, że można przegrać premierowe spotkanie, ale potem odrobić straty z nawiązką – zakończył Aliou Cisse.