Jednym z najcenniejszych aspektów współpracy polskich piłkarzy z najlepszymi trenerami w czołowych europejskich klubach jest to, że ich rozwój i sposób gry staje się wzorem dla innych. Przykład Łukasza Piszczka jest tym, z którego polski futbol mocno korzysta.
Po dwunastu latach od pierwszego powołania do reprezentacji Polski Łukasz Piszczek zdecydował się na zakończenie kariery w narodowych barwach. Dziś będzie miał okazję pożegnania się z kibicami na PGE Narodowym w Warszawie, i to w spotkaniu eliminacji mistrzostw Europy 2020. 34-letni obrońca wyjdzie w pierwszym składzie na spotkanie ze Słowenią. A my... wspominamy!
Biało-czerwone barwy reprezentował przez ponad 12 lat. W koszulce z orzełkiem na piersi rozegrał 65 meczów i strzelił 3 gole. Uczestnik czterech wielkich turniejów: mistrzostw Europy 2008, 2012 i 2016, a także mistrzostw świata 2018. Łukasz Piszczek ma za sobą bogatą karierę w drużynie narodowej. Ze Słowenią 34-latek oficjalnie pożegna się z kadrą. – Szczerze mówiąc, nie wiem, jak to wszystko będzie jutro wyglądało. Przygotowuję się jak do normalnego meczu, pełna koncentracja. Gdy dostanę zmianę, będę chciał zejść z uśmiechem na ustach i podziękować kibicom za wsparcie i piękne lata w reprezentacji – powiedział na konferencji prasowej Piszczek.
We wtorek o godzinie 20:45 reprezentacja Polski rozegra ostatnie spotkanie w kwalifikacjach EURO 2020, a rywalem biało-czerwonych będzie Słowenia. – Zagramy na własnym stadionie i zawsze chcemy tutaj wygrywać, walczyć o trzy punkty. To nasze podstawowe zadanie w dniu jutrzejszym. Nie podchodzimy do spotkania ze Słoweńcami na zasadzie rewanżu – powiedział przed meczem selekcjoner Jerzy Brzęczek.
Dwadzieścia strzałów, z czego aż czternaście w pierwszej połowie, gdy reprezentacja Polski całkowicie zdominowała zdezorientowanych rywali – to był bardzo dobry mecz w wykonaniu „biało-czerwonych”, podkreślony mnóstwem sytuacji i dwiema bramkami, które zdobyli Grzegorz Krychowiak i Krzysztof Piątek. Prezentujemy obszerne fragmenty meczu w Jerozolimie, w którym Polska pokonała Izrael w Jerozolimie 2:1 (1:0).
Maciej Rybus opuścił zgrupowanie reprezentacji Polski. Uraz mięśniowy, którego doznał przed ostatnim meczem ligowym, wyeliminował go z udziału również w drugim meczu eliminacyjnym ze Słowenią. Terapia wdrożona podczas zgrupowania przyniosła szybkie efekty, ale do bezpiecznego występu zawodnika w meczu zabrakło kilku dni. W związku z tym zawodnik wrócił do klubu, aby kontynuować stopniowy powrót do pełnego treningu.
Zgodnie z planem z ostatniego vloga kamera kanału „Łączy nas piłka” powędrowała w ręce… Bartosza Bereszyńskiego. Co złapał jako kamerzysta-operator w dniu poprzedzającym na przedostatni mecz eliminacji EURO 2020? Jak „od kuchni” wyglądały dwie doby reprezentacji Polski w Jerozolimie, zakończone bardzo dobrą grą i pewnym, wyjazdowym triumfem? Zobaczcie z najbliższej odległości m.in. dyskusje pod szatnią, sytuacje meczowe oraz wspólną radość całego zespołu po bramkach, które strzelili Grzegorz Krychowiak i Krzysztof Piątek. Przed Wami kulisy spotkania Izrael – Polska!
