Pół roku po odejściu z Jagiellonii Białystok został mistrzem Grecji i zdobywcą krajowego pucharu. W swojej pierwszej rundzie w nowym klubie pełnił głównie rolę rezerwowego, wywiązywał się z niej bardzo dobrze, strzelając przy tym cztery gole i notując dwie asysty. W trwających aktualnie rozgrywkach jest już podstawowym napastnikiem zespołu prowadzonego przez Abela Ferreirę. Były młodzieżowy reprezentant Polski przygotowuje się teraz do starcia na szczycie ligowej tabeli z Olympiakosem, a także do przyjścia na świat swojego pierwszego dziecka. Zapraszamy na rozmowę z Karolem Świderskim.

Za nami wszystkie tegoroczne spotkania kadr narodowych. To dobry czas na podsumowanie dokonań reprezentacji Polski, które walczą o punkty kwalifikacji międzynarodowych turniejów oraz biorą udział w turniejach finałowych. W ostatniej części przyglądamy się rokowi 2019 w wykonaniu seniorskiej reprezentacji Polski.

– Trafiliśmy do mocnej grupy, ale na mistrzostwach Europy nie ma słabych drużyn, w finałach grają najlepsi. Cieszymy się, że po raz trzeci z rzędu zagramy na wielkim turnieju rangi mistrzowskiej. Zdarza się to po raz pierwszy w historii Polskiego Związku Piłki Nożnej. Na pewno będziemy odpowiednio przygotowani do turnieju – zapowiada Maciej Sawicki, sekretarz generalny PZPN.

– Wiedzieliśmy, że trafimy na jedną wielką reprezentację i trafiliśmy chyba na najtrudniejszego rywala – Hiszpanię. Jesteśmy jednak na wielkim turnieju, gdzie trzeba grać z najlepszymi i powinniśmy się z tego cieszyć – powiedział nam Marek Koźmiński, wiceprezes ds. szkoleniowych PZPN.

– Nie ma łatwych ani ciężkich losowań. Każde trzeba uszanować, przyjąć z pokorą i patrzeć przede wszystkim na siebie. Tak też zamierzamy zrobić. Do marca nie będziemy wiedzieli, z kim zagramy w pierwszym meczu mistrzostw Europy, nie jest to sytuacja łatwa. Pewne jest z kolei, że później zmierzymy się z Hiszpanią i Szwecją, a więc rywalami bardzo mocnymi. Nie zamierzamy się jednak poddawać – powiedział nam tuż po ceremonii losowania grup mistrzostw Europy 2020 Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Jeszcze trzy sezony temu trudno byłoby wskazać faworyta spotkania AS Monaco – Paris Saint Germain. W niedzielę (godz. 21) inny wynik niż zwycięstwo paryżan będzie niespodzianką, ale trener zespołu Kamila Glika podkreśla, że nieraz w piłce nożnej ten teoretycznie słabszy pokonał silniejszego.