FORTUNA Puchar Polski
[PUCHAR POLSKI] Rozwój górą w Puławach
Rozwój Katowice pokonał w Puławach 1:0 Wisłę w meczu 1/16 finału Pucharu Polski. Jedynego gola dla gości strzelił 25-letni pomocnik Mateusz Wrzesień.
Rozwój Katowice pokonał w Puławach 1:0 Wisłę w meczu 1/16 finału Pucharu Polski. Jedynego gola dla gości strzelił 25-letni pomocnik Mateusz Wrzesień.
Pokaz ofensywnej siły dali piłkarze Olimpii Grudziądz i Wisły Płock. W starciu drugoligowca z przedstawicielem ekstraklasy kibice obejrzeli aż dziewięć bramek. Siedem z nich zdobyła Wisła, w barwach której wyróżniał się Dominik Furman, strzelec efektownego gola z rzutu wolnego. Olimpia nie sprawiła kolejnej niespodzianki i musiała uznać wyższość dobrze tego dnia dysponowanego przeciwnika.
To było prawdziwe piłkarskie święto w Legionowie. Na kameralnym obiekcie przy ulicy Parkowej zasiadł w środowe popołudnie niemal komplet widzów, by wspierać swoją drużynę w starciu 1/16 finału Pucharu Polski z ekstraklasowym Górnikiem Zabrze. Mimo że ambitny zespół Legionovii walczył na całego i dał z siebie, ile mógł, to sensacji jednak nie było. Przeważyło doświadczenie zespołu Marcina Brosza. I skuteczność niezawodnego Igora Angulo, który trafił do siatki już w 17. minucie gry. Jak się później okazało, był to gol, który dał Górnikowi awans do 1/8 finału Pucharu Polski.
– Gratuluję Arce zwycięstwa i awansu do kolejnej rundy Pucharu Polski. Myślę, że zaprezentowaliśmy się bardzo godnie, ale w szatni nie było z tego powodu wielkiej radości. Mamy poczucie, że przy większym szczęściu można było pokusić się o lepszy wynik – powiedział po meczu z Arką Gdynia trener Kaczkana Huraganu Morąg Czesław Żukowski.
– Chciałbym przede wszystkim pogratulować gospodarzom dzisiejszego spotkania fajnej przygody w Pucharze Polski. Wbrew pozorom i oczekiwaniom przed meczem, to było bardzo trudne spotkanie na ciężkim, grząskim boisku. W drużynie Huraganu widać styl, to nie jest przypadkowy zespół – powiedział po wygranym meczu z Huraganem Morąg trener Arki Gdynia Zbigniew Smółka.