FORTUNA 1. Liga
Połowa goli Chojniczanki w rundzie wiosennej oraz trzy ostatnie trafienia zespołu to jego zasługa. – W czasach juniora grałem na „9”, instynkt pozostał – mówi piłkarz lidera Nice 1 ligi Jacek Podgórski, który od 7. kolejki nie opuścił ani jednego meczu chojniczan. W Puławach drużyna będzie musiała jednak radzić sobie bez przebojowego młodzieżowca, pauzującego za żółte kartki.
FORTUNA 1. Liga
Jeżeli można mówić, że piłkarz rozegrał najważniejszy mecz w swoim życiu, to dla 37-letniego Krzysztofa Markowskiego, mającego na koncie 81 występów w ekstraklasie, spotkanie Zagłębia Sosnowiec z GKS Katowice było właśnie z tej kategorii. Zawodnik, który 12 lat temu strzelił ostatniego do tej pory katowickiego gola w ekstraklasie, a po pięciu meczach spędzonych na sosnowieckiej ławce rezerwowych wrócił do gry, poprowadził rozbitą tydzień wcześniej drużynę do zwycięstwa 1:0. Dzięki trzem punktom zespół ze Stadionu Ludowego awansował na drugie miejsce w tabeli Nice 1. ligi.
FORTUNA 1. Liga
Po zwycięstwie z Sandecją Nowy Sącz 2:0 do gry o awans włączył się Górnik Zabrze, w barwach którego znów z bardzo dobrej strony pokazał się Łukasz Wolsztyński. Trzeci remis z rzędu zanotowała liderująca Chojniczanka Chojnice. Popis dał Patryk Kun. Pomocnik Stomilu strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty, a jego Stomil rozbił 5:1 Znicz Pruszków. Remis ze Stalą Mielec sprawił, że z posadą trenera Drutex-Bytovii Bytów pożegnał się Tomasz Kafarski.
FORTUNA 1. Liga
Pucharowa porażka z Arką Gdynia podrażniła piłkarzy Dominika Nowaka do tego stopnia, że złość skumulowali w Nice 1 lidze, gdzie spisują się bardzo dobrze, wygrali piąty mecz z rzędu i mocno rozpychają się w czołówce. – Jestem pewien, że możemy namieszać w lidze. Będzie o nas głośno na koniec rundy wiosennej – przekonuje pomocnik Wigier Suwałki Mateusz Radecki. Wigry zapowiadają także srogi rewanż na Arce.
FORTUNA 1. Liga
FORTUNA 1. Liga
Po efektownym otwarciu rundy wiosennej stara się studzić emocje. Podkreśla, że na drużynie nie ciąży żadna presja, chcą po prostu robić swoje. Jego zespół pokazał ostatnio siłę, o czym świadczy rozbicie 4:0 Pogoni Siedlce i 5:0 Zagłębia Sosnowiec. Trener Sandecji Radosław Mroczkowski nauczył się, że w sporcie pokora to ważna cnota. – Jeśli ktoś uważa nas za faworyta to proszę bardzo. Nikomu tego nie bronię. My chcemy w spokoju robić swoje – mówi w rozmowie z Łączy Nas Piłka.