Gol z Chojniczanką, bramka ze Stomilem na 2:2, trafienie w Katowicach, które przypieczętowało zwycięstwo „Górali” i otwarcie wyniku meczu ze Zniczem Pruszków. Wysoka skuteczność Szymona Lewickiego wciąż trzyma Podbeskidzie Bielsko-Biała w grze o awans do LOTTO Ekstraklasy. – Po prostu wpasowałem się w zespół. Gramy coraz lepiej, stwarzamy dużo sytuacji, a mi nie pozostaje nic innego jak wykorzystywać podania od kolegów – mówi w rozmowie z Łączy Nas Piłka król strzelców poprzedniego sezonu Nice 1 ligi.

Stomil – sześć meczów, zero porażek, 15 strzelonych goli. Stal – trzynaście punktów na osiemnaście możliwych i najmniej (razem z Wigrami Suwałki) straconych bramek. W Olsztynie zmierzą się dwie rewelacje wiosny, które choć regularnie zbierają punkty, to nadal nie są pewne swego. – Mam nadzieję, że ze Stalą znów będziemy skuteczni, jak mamy to w zwyczaju u siebie. Wierzę, że zagramy równie widowiskowo, co ze Zniczem i Wisłą – mówi pomocnik Stomilu Paweł Wojowski.

Miedź Legnica w szlagierowym meczu 26. kolejki Nice I ligi wygrała na wyjeździe 2:0 z GKS-em Katowice. Bramki w samej końcówce spotkania zdobyli Damian Rasak i Jakub Vojtuš. Zespół Ryszarda Tarasiewicza ma na koncie 41 punktów i awansował na czwarte miejsce w tabeli. Do podium (trzecie miejsce zajmują właśnie Katowice) traci już tylko dwa „oczka”.

W pięciu wiosennych meczach Górnika Łukasz Wolsztyński strzelił pięć goli. – To już historia, a przed nami zaległy mecz z Zagłębiem Sosnowiec – mówi 22-letni snajper zabrzan. Po chwili dodaje: – Chciałbym znowu trafić, ale najważniejsze jest to, żebyśmy wygrali „świętą wojnę”.

W związku z planowanymi transmisjami telewizyjnymi w Telewizji POLSAT, Departament Rozgrywek Krajowych PZPN wyznaczył terminy rozegrania meczów 27. i 28. kolejki Nice I ligi.

Niesamowity ścisk panuje w tabeli Nice 1 ligi. Różnica między 1., a 10. zespołem wynosi tylko osiem punktów. To powoduje, że nawet mająca jedenaście porażek na koncie Pogoń Siedlce jest w stanie walczyć o czołowe miejsca. Największymi wygranymi 26. kolejki okazały się Chojniczanka, która wygrała na trudnym terenie w Mielcu i Wigry Suwałki. Górnik Zabrze oraz Podbeskidzie Bielsko-Biała wróciły do walki o awans.

Na tyskim stadionie Jurij Szatałow poprowadził GKS w czterech meczach i zapisał na swoje konto 12 punktów. Zaczął od zwycięstwa z Zagłębiem Sosnowiec, a po drodze cieszył się z pokonania MKS Kluczbork oraz Bytovii, żeby wreszcie, po wywalczeniu kompletu punktów w środowym zaległym spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz, pierwszy raz opuścić strefę spadkową tabeli Nice I liga. Nic więc dziwnego, że kibice – na razie po cichu – mówią o „Twierdzy Tychy”.