Aktualności
[DZIEŃ W KADRZE] Słowo klucz: indywidualizacja. „Jedni potrenują więcej, inni mniej”
Poniedziałek był ostatnim dniem, gdy po korytarzach Hotelu Bryza w Juracie przechadzali się jeszcze nieliczni hotelowi goście. Od wtorku wszystkie zabudowania nadmorskiego kurortu zostaną udostępnione na wyłączność reprezentantom Polski. Rozpoczyna się pierwszy etap bezpośrednich przygotowań kadry Adama Nawałki do EURO 2016, nazwany roboczo zgrupowaniem regeneracyjnym.
– Chodzi o aktywny wypoczynek – tłumaczy selekcjoner. – Przez najbliższe dni regenerację połączymy z zajęciami treningowymi, m.in. na siłowni oraz na boisku w pobliskiej Jastarni. Od razu podkreślam, że nasze treningi indywidualizujemy i nie wszyscy piłkarze będą pracować z równą intensywnością. Jedni potrenują więcej, inni mniej. Wynika to z różnic w obciążeniach meczowych i treningowych, jakich poszczególni zawodnicy doświadczali w swoich klubach.
Póki co pracę w bazie na Półwyspie Helskim rozpoczął sztab szkoleniowy i organizacyjny kadry narodowej. Piłkarze z szerokiej kadry na francuski turniej będą docierać do Juraty jutro o różnych porach dnia. Otrzymali dyspozycję, by stawić się w hotelu najpóźniej o godzinie 20:00. – Przyjadą z rodzinami, partnerkami, niektórzy także z dziećmi. To teraz bardzo ważne, by zrelaksowali się po ciężkim sezonie. A fakt, że na obozie pojawią się ze swoimi najbliższymi, korzystnie wpłynie na całą drużynę. Stosunki między zawodnikami na pewno staną się bardziej rodzinne – liczy dyrektor reprezentacji, Tomasz Iwan.
Wiadomo już, że z 28-osobowej listy zawodników w Juracie zabraknie tylko pięciu graczy, którzy mają jeszcze przed sobą konfrontacje w klubach: Roberta Lewandowskiego, Łukasza Piszczka, Grzegorza Krychowiaka, Macieja Rybusa i Bartosza Salamona. – Przyznam, że wybór szerokiej kadry na tę końcową fazę przygotowań był dla nas bardzo trudny – nie kryje selekcjoner. – Przed rozesłaniem powołań rozmawiałem osobiście z wszystkimi zawodnikami, którzy brali udział w poprzednich zgrupowaniach i w eliminacjach. Nie były to łatwe rozmowy, ale muszę to przyjąć na klatę. I podkreślam, każdy z nich zachował się bardzo profesjonalnie.
– Długo zastanawialiśmy się nad lokalizacjami naszych zgrupowań – dodaje Nawałka. – Celowo wybraliśmy dwa tak różne miejsca, by przez te 20 wspólnych dni zawodnikom nie doskwierała monotonia. Chcieliśmy to tak ułożyć, by mieli możliwość wypoczynku nad naszym morzem, jak i treningu w Bieszczadach, w pięknie położonym hotelu w Arłamowie. Ponadto dyrektor Iwan przygotował im również aktywności pozaboiskowe, więc program będzie ciekawy. Nie wszystko jednak będziemy zdradzać, niespodzianka to także dobra rzecz.
– Jeśli jednak ktoś będzie się chciał po prostu ponudzić, podkreślam, że taką opcję też dostanie – uśmiecha się Iwan.
TAGI: dzien w kadrze, jurata, reprezentacja,