Aktualności

[DZIEŃ W KADRZE] Jan, który zrobił furorę. Decyzja selekcjonera: opóźniamy odprawę!

Reprezentacja18.05.2016 
W Juracie na Półwyspie Helskim trwa drugi dzień obozu regeneracyjnego reprezentacji Polski przed EURO 2016. Wczoraj wieczorem cała grupa – wszyscy powołani piłkarze wraz z rodzinami oraz sztab kadry – spotkała się na pierwszej wspólnej kolacji. Dziś rano „biało-czerwoni” odbyli lekki trening na boisku w pobliskiej Jastarni, natomiast późnym popołudniem sportowy wysiłek czeka… ich partnerki. Specjalne zajęcia na plaży poprowadzi dla nich Anna Lewandowska.

Takiej atmosfery w trakcie kolacji jeszcze w tej kadrze nie było. Długie rozmowy, mnóstwo śmiechu, opowieści, anegdoty. Prawdziwą furorę robił półroczny synek Łukasza Fabiańskiego, mały półroczny Jaś, który z wielkim entuzjazmem w oczkach witał się, na rękach dumnego taty, z każdym kolejnym uczestnikiem zgrupowania. W powietrzu czuło się radość reprezentantów, po pierwsze, z przebywania z najbliższymi, a po drugie, z przebywania w zgranej ekipie członków kadry narodowej.

– Fantastycznie widzieć wasze uśmiechnięte twarze – rozpoczął krótkie przywitanie selekcjoner Adam Nawałka, który, co ciekawe, chwilę wcześniej podjął decyzję, że z uwagi na świetny klimat panujący na kolacji wieczorne zajęcia teoretyczne dla piłkarzy zostaną opóźnione o 30 minut. To o atmosferze panującej w reprezentacji mówi naprawdę sporo.

Dziś rano, po krótkim rozruchu na hotelowym tarasie przy plaży, który na czas pobytu „biało-czerwonych” przekształcony został w specjalna siłownię, 20-osobowa grupa zawodników udała się do Jastarni na pierwsze zajęcia boiskowe. Przyjazd reprezentantów i świetna, słoneczna pogoda przyciągnęły prawdziwy tłum najmłodszych fanów.

Sam trening z bliska zobaczyć mogła tylko część z nich: 200 osób, które odebrały przygotowana wcześniej bezpłatne wejściówki. – Dzieciaki nigdy nie dają o sobie zapomnieć – mówił z uśmiechem Kamil Glik. – Ale to dobrze, że jest moda na piłkę i naszą reprezentację. My staramy się zadowolić tych młodych kibiców na tyle, na ile możemy, dlatego chętnie poświęciliśmy im chwilkę czasu na autografy i wspólne zdjęcia.

Zajęcia w wykonaniu podopiecznych Adama Nawałki miały raczej charakter zabawy z piłkami. Zaczęło się od rozgrzewki i dłuższej gry „w dziadka” w dwóch podgrupach, po czym na placu gry utworzono cztery boiska do gry w tzw. siatkonogę, a więc połączenie piłki nożnej i siatkówki. Na koniec kilku zawodników urządziło sobie trening strzelecki, „bombardując” kolejnymi uderzeniami dwóch bramkarzy wypożyczonych na ten dzień z pierwszoligowej Arki Gdynia: Konrada Jałochę i Jakuba Miszczuka. – Zgrupowanie przebiega bardzo przyjemnie, bez większej presji – przyznawał zluzowany przez nich Wojciech Szczęsny. – Jesteśmy tu po to, by się troszkę zrelaksować po sezonie, spędzić czas z rodzinami. Stąd w trakcie treningu, jak widzieliście, próbujemy się pobawić z piłką.

W dzisiejszych zajęciach na boisku nie brało udziału pięciu zawodników: Artur Boruc, Jakub Wawrzyniak, Sławomir Peszko, Karol Linetty i Tomasz Jodłowiec. Oni, po konsultacji ze sztabem szkoleniowym, w zamian odbyli indywidualny trening we wspomnianej hotelowej siłowni.

Za kilkadziesiąt minut natomiast wszyscy piłkarze sami przeistoczą się w widzów i będą z bliska obserwować… trening swoich partnerek. Specjalne zajęcia sportowe na plaży w Juracie poprowadzi dla nich Anna Lewandowska. Wieczorem cała ekipa wspólnie obejrzy na wielkim ekranie finał Ligi Europy z udziałem Grzegorza Krychowiaka.

TAGI: dzien w kadrze, jurata,

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności