Aktualności
Duży problem naszych rywali. Najlepszy snajper wciąż „uwięziony” w Premier League
Trwające rozgrywki muszą u Kyle’a Lafferty’ego powodować bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony jesień zakończył wielkim sukcesem z reprezentacją: zwycięskimi eliminacjami EURO 2016, w których były napastnik Rangers FC i Palermo był z siedmioma bramkami najlepszym strzelcem irlandzkiej drużyny. Z drugiej zaś, wciąż miał i ma ogromne problemy w klubie, występującym w angielskiej ekstraklasie Norwich City. Wystarczy wspomnieć, że w barwach „Kanarków” Lafferty w tym sezonie pojawił się na boisku… trzy razy. Ostatnio: na początku października (!) ubiegłego roku.
Listopadowe „zesłanie” do gry w młodzieżowej Premier League w zespole Norwich U-21 było jasnym sygnałem, że manager Alex Neil zupełnie nie widzi dla irlandzkiego napastnika miejsca w pierwszym zespole. Gdy w styczniu na Carrow Road dodatkowo dołączyło dwóch nowych atakujących – kupiony z Evertonu Steven Naismith i wypożyczony z Chelsea Patrick Bamford – Lafferty zdawał się mieć wolną drogę do transferu. Nic z tych rzeczy. Choć nie brakowało zapytań w kwestii wypożyczenia m.in. do Bristol City, Wolverhampton czy Leeds United, władze Norwich uparły się na transakcję definitywną. A oferta taka, aż do końca zimowego okna transferowego, zamkniętego w miniony poniedziałek, nie nadeszła. Propozycję szwajcarskiego FC Sion odrzucił sam zawodnik, argumentując, że w perspektywie EURO 2016 woli nie ruszać się z Wysp Brytyjskich.
Ostatnią szansą dla 28-letniego napastnika jest więc angielskie „awaryjne” okienko, w trakcie którego można kontraktować zawodników na maksymalnie 93 dni. Ono otworzy się w najbliższy wtorek, 9 lutego. Według angielskich mediów Lafferty podpisze wtedy kontrakt z Leeds, o którym w jego kontekście plotkuje się już od ponad miesiąca.
#LUFC stuff: Leeds United transfer news: Norwich City's Kyle Lafferty close to signing - Metro https://t.co/XO27dFyvbA RT it. #MOT
— Official Whites (@OfficialLUFC) February 4, 2016
– Czuję się wręcz przytłoczony zainteresowaniem takiego klubu, jak Leeds United – mówił sam zawodnik na początku stycznia. – Wiem, ile jest w nim piłkarskiej pasji. Póki co pozostaję jednak graczem Norwich City. Będę nadal ciężko pracował, by wreszcie wywalczyć sobie miejsce w składzie.
Kolejne tygodnie pokazały mu dobitnie, że na grę w Premier League nie ma szans. Krok o szczebel niżej, do zajmującego w Championship 15. miejsce klubu z Elland Road, wydaje się nieodzowny. Pytanie, czy Lafferty’emu nie braknie czasu, by przed inauguracją EURO 2016 odbudować strzelecką formę.
TAGI: kyle lafferty, irlandia polnocna, norwich, leeds,