Aktualności

[WYWIAD] Marcin Dorna: Przed UEFA EURO U21 Polska 2017 nie ma miejsca na pomyłki

Reprezentacja10.08.2016 
Na turnieju zagra 12 zespołów podzielonych na trzy grupy. Z każdej awans uzyskają tylko zwycięzcy i jedna drużyna z drugiego miejsca. Każdy punkt będzie na wagę złota, a każde zwycięstwo bezcenne, ponieważ na pomyłki nie będzie miejsca – nieco ponad 10 miesięcy przed rozpoczęciem UEFA EURO U21 Polska 2017 powiedział specjalnie dla Łączy Nas Piłka trener reprezentacji Polski U21 Marcin Dorna.

Nieco ponad 300 dni pozostało do rozpoczęcia UEFA EURO U21 Polska 2017, w których poprowadzi Pan reprezentację Polski. Odczuwa Pan już podekscytowanie związane z nadchodzącą imprezą?
Skala emocji będzie zapewne wzrastać wraz ze zbliżającym się terminem rozpoczęcia turnieju. Pozytywne podekscytowanie przeżywamy jednak odkąd dowiedzieliśmy się, że jesteśmy jego gospodarzami i wspólnie ze sztabem będziemy mieli przyjemność poprowadzić nasz zespół. Czas szybko leci. Jeszcze niedawno było przed nami wiele treningów i meczów, potem odbyła się konferencja „One Year To Go”, a teraz pozostało nieco ponad 10 miesięcy.

Na jakim etapie są przygotowania do turnieju?
Podczas pracy z kadrą selekcja to proces ciągły. W poprzedniej reprezentacji U21, z którą graliśmy eliminacje do mistrzostw Europy w Czechach, było kilku zawodników młodszych, więc pracę, którą wówczas wykonaliśmy, także należy zaliczyć w poczet przygotowań do przyszłorocznego turnieju. Należy pamiętać także o Turnieju Czterech Narodów, który kończyliśmy tuż po wspomnianych eliminacjach. Mierzyliśmy się ze Szwajcarią, z Niemcami i Włochami, więc było to fajny etap diagnozujący poziom sportowy zawodników. Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że będziemy gospodarzem kolejnych mistrzostw, ale pracując z kadrą młodzieżową, kroki te są ze sobą połączone. Gdy dowiedzieliśmy się, że następne ME odbędą się w Polsce, nie pozostało nam nic innego, jak tzw. diagnoza sytuacji: czas, który pozostał do rozpoczęcia turnieju, możliwość rozegrania meczów w terminach FIFA, określenie grupy zawodników, którymi jesteśmy zainteresowani. Rozpoczęliśmy szerszą selekcję, rozegraliśmy kilka meczów kontrolnych w bardzo różnych składach osobowych po to, by dać szansę szerokiej grupie zawodników. W kolejnym etapie, który rozpoczynamy 29 sierpnia, chcemy przygotowywać się już w bardziej określonym gronie.



Ta grupa już istnieje w Pana głowie, czy dopiero powstaje?
Ta grupa się zawęża. Trudno ją dzisiaj zdefiniować liczbowo, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że jest grono, które bardzo dynamicznie się rozwija. Ten niespełna rok, który nam pozostał, to bardzo dużo czasu. Widzimy, że choćby na początku LOTTO Ekstraklasy pojawiło się kilka nowych twarzy. Zawodnicy potwierdzają swoje umiejętności, a to na pewno jest przepustka do tego, by mieć szansę na grę w UEFA EURO U21 Polska 2017.

Kluczowy okres przygotowań zatem dopiero przed nami?
Każdy etap przygotowań jest ważny. Poprzedni, który pozwolił nam wyselekcjonować pewną grupę zawodników, także był bardzo istotny. Musieliśmy zrealizować go perfekcyjnie, nie pomijając żadnego szczegółu. Przed nami kolejny etap, podczas którego czekają nas ciekawe mecze z bardzo wymagającymi rywalami.

Z kim zagramy?
Mamy potwierdzony wrześniowy mecz z Węgrami oraz październikowe spotkania z Czarnogórą i Ukrainą. W listopadzie zagramy z Niemcami, o ile ci nie będą grali w barażach eliminacji UEFA EURO U21 Polska 2017. W listopadzie zagramy jeszcze jeden mecz, ale rywal jest zależny od tego, jak potoczą się eliminacje. Wiosną czekają nas mecze z Włochami i z Anglią, o ile nie trafimy na nich podczas grudniowego losowania fazy grupowej. Mecze odbędą się na stadionach, na których swoje spotkania będziemy rozgrywali na przyszłorocznym turnieju. Będziemy też testować różne rozwiązania logistyczne. Zależy nam na tym, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik.



Znając Pana model pracy można odnieść wrażenie, że jest Pan perfekcjonistą. Czy przy takim podejściu do swoich obowiązków można coś jeszcze poprawić?
Model pracy pozostaje podobny do tego, który założyliśmy sobie kiedyś, ale też cały czas ewoluuje. Mamy fantastyczną grupę ludzi w sztabie szkoleniowym, który nie był tak rozbudowany choćby w kadrze U17, gdy graliśmy na mistrzostwach Europy. Mamy też większe możliwości, jeśli chodzi o dostępność programów analizujących oraz dostępność do monitoringu zawodników. Model pracy ze względu na dostępność narzędzi jest więc modyfikowany, ale niezmienny pozostaje fakt, że wszyscy jesteśmy w niego maksymalnie zaangażowani. Każdą godzinę, każdą minutę i każdą sekundę chcemy jak najlepiej wykorzystać.

Jak będzie wyglądała praca na najbliższych zgrupowaniach?
Cały czas pracujemy według zaplanowanego wcześniej scenariusza i budujemy nasz model gry. Chcemy być przygotowani na wszystkie możliwe warianty. Trenujemy grę w ataku pozycyjnym oraz w ataku szybkim. Doskonalimy nasze umiejętności w grze defensywnej, w obronie niskiej, średniej i wysokiej. Pracujemy nad przejściami z ataku do obrony i z obrony do ataku. Pracujemy więc nad wszystkim, co standardowo powinno się znaleźć w repertuarze zawodników występujących w turnieju międzynarodowym. Pamiętamy też o stałych fragmentach gry, o tym, aby zbudować zespół. Temu poświęcaliśmy ostatni rok i temu będziemy poświęcać czas, który pozostał do turnieju. Wszystko odbywa się w odpowiednich etapach przygotowań, a informacji, które przekazujemy zawodnikom, jest coraz więcej. Szczególnie tej wąskiej grupie piłkarzy, która znajdzie się w kadrze na UEFA EURO U21 Polska 2017.



Pięciu Pańskich potencjalnych podopiecznych znalazło się w kadrze reprezentacji Polski na UEFA EURO 2016, szósty był w szerokiej kadrze, ale do Francji ostatecznie nie pojechał. Pozostali regularnie grają w LOTTO Ekstraklasie, a w swoich klubach odgrywają coraz ważniejszą rolę.
To przejaw bardzo dobrej pracy z młodzieżą w klubach. W poszczególnych ośrodkach zdano sobie sprawę, że inwestycja w młodych polskich piłkarzy, to inwestycja w przyszłość. Fakt, że ich liczba się zwiększa jest pokłosiem wielu zmian, które następują w polskiej piłce. Po pierwsze działania akademii, po drugie Pro Junior System, który – jak słyszę ostatnio – bardzo motywuje zespoły do tego, by interesować się młodymi. Oczywiście wcześniejsze rozwiązania w postaci Centralnej Ligi Juniorów, czyli rywalizacji najlepszych z najlepszymi, także się do tego przyczyniły. Zmiennych, które sprawiły, że dziś więcej młodych piłkarzy gra w LOTTO Ekstraklasie, było wiele i wielu ludzi na to pracowało. Nawet w Letniej Akademii Młodych Orłów obserwujemy, że każdy kolejny rocznik to zawodnicy bardziej świadomi i przygotowani do tego, by w przyszłości grać w piłkę lepiej niż ich poprzednicy. Mamy więc powody do zadowolenia. Oczywiście nie jest też tak, że wystarczy usiąść i wybrać, kto gra od pierwszej minuty, a kto później. Na mistrzostwach Europy będziemy rywalizować z krajami, w których sytuacja jest taka sama jak u nas albo dużo lepsza. Zawodnicy weryfikują swoje umiejętności nie tylko w rozgrywkach ligowych, ale i w europejskich pucharach. Jest wielu piłkarzy z rocznika 1994, którzy regularnie grają w Lidze Mistrzów i stanowią o sile swoich zespołów. My jesteśmy przekonani, że możemy stworzyć drużynę, która stanie naprzeciw takich piłkarzy i będzie z nimi walczyła jak równy z równym.

Obsada których pozycji wywołuje u Pana największy ból głowy?
Na wszystkich pozycjach mamy zawodników, którzy regularnie się rozwijają, jest odpowiednia rywalizacja. W naszych rankingach są zarówno tacy, których moglibyśmy powołać nawet dzisiaj oraz tacy, których kwalifikujemy do dalszej obserwacji. 

Wspomnieliśmy o UEFA EURO 2016. Co Pan robił podczas turnieju we Francji?
Miałem przyjemność oglądania kilkunastu meczów fazy grupowej każdej z grup. Wszystko po to, by wyrobić sobie obraz współczesnego futbolu. Takie turnieje nadają ton i kierunek rozwoju piłki nożnej. Ktoś mądrze powiedział, że wszystkie zespoły przyjeżdżają na mistrzostwa Europy ubrane na galowo. Każdy z nich przygotowuje szeroki repertuar zachowań podczas stałych fragmentów gry, w fazie atakowania, bronienia, w fazach przejściowych, po to by zaprezentować maksimum swoich umiejętności. Oglądanie tego z wysokości trybun sprawiło, że pojawiło się bardzo dużo wniosków. Wspólnie z dyrektorem Stefanem Majewskim i kursantami Szkoły Trenerów PZPN obecnego kursu trenerskiego UEFA PRO sporządziliśmy raport, który został przedstawiony przez dyrektora Majewskiego na ostatniej konferencji trenerów w Białej Podlaskiej. To też pokazuje tendencje, które w piłce nożnej mają miejsce.



Czy nie obawia się Pan, że sukces podopiecznych selekcjonera Adama Nawałki na turnieju we Francji nałoży większą presję na Pana drużynę?
Nie wiązałbym ze sobą tych dwóch aspektów. Sukces reprezentacji Polski sprawia, że wszystkim ludziom związanym z piłką nożną w Polsce jest po prostu lepiej. Począwszy od tych, którzy zajmują się piłką od strony szkolenia, po tych, którzy zajmują się jej promocją. Koniunktura na futbol wzrosła. To ważne, że drużyna narodowa odnosi sukcesy, bo to rzutuje na całość tej dyscypliny sportu w naszym kraju.

Celem minimum biało-czerwonych na UEFA EURO 2016 był awans z grupy. Jaki cel będzie miała reprezentacja Polski na UEFA EURO U21 Polska 2017?
Chcemy rywalizować z każdym jak równy z równym. Na turnieju zagra 12 zespołów podzielonych na trzy grupy. Z każdej awans uzyskają tylko zwycięzcy i jedna drużyna z drugiego miejsca. Na UEFA EURO U21 Polska 2017 każdy punkt będzie na wagę złota, a każde zwycięstwo bezcenne, ponieważ na pomyłki nie będzie miejsca. Pamiętajmy o tym, że to jest sport, że dzieją się różne historie i tworzy się tysiąc możliwych scenariuszy. Na pewno możemy zagwarantować, że będziemy robić wszystko, aby przygotować nasz zespół do rywalizacji, proszę mi wierzyć, z absolutnym topem w Europie jak równy z równym.

Wszystko, co w ostatnim czasie dzieje się wokół naszej młodzieży, powoduje duży optymizm i sprawia, że trudno tak na chłodno ocenić faktyczne możliwości tej drużyny.
W najbliższym czasie będzie o to równie trudno, ponieważ nie gramy meczów o punkty. Mając jednak doświadczenia z poprzednich eliminacji, w których rywalizowaliśmy jak równy z równym ze Szwecją, która potem została mistrzem Europy, uważamy, że każdy scenariusz jest możliwy. EURO 2016 też temu dowodzi. Gdyby we Francji grały nawet 32 zespoły, bo wyobrażam sobie w rywalizacji także choćby Danię, Serbię, Grecję, Szkocję czy Holandię, również bylibyśmy świadkami wyrównanych konfrontacji. Efekt jest taki, że ponad połowa krajów w Europie prezentuje zbliżony poziom piłkarski. Oczywiście, są najlepsi z najlepszych i są tacy, którzy są bardzo dobrzy. Podobnie jest w U21. Gramy wyrównane mecze z Izraelem, Niemcami, Szwajcarią, Włochami, Ukrainą czy Norwegią. Te drużyny mierzą się później z Anglią, Portugalią czy Hiszpanią i także są to wyrównane boje. Piłka nożna w Europie naprawdę jest obecnie na bardzo wyrównanym poziomie.



54 piłkarzy urodzonych w 1994 roku i później otrzymało powołania na UEFA EURO 2016, a 40 z nich zagrało przynajmniej w jednym meczu. To zawodnicy, którzy za rok będą mogli uczestniczyć także w UEFA EURO U21 Polska 2017. Czy analizował Pan jak w przeszłości bywało z „zejściem” zawodników z kadry A do młodzieżówki?
Byli piłkarze, którzy wzmacniali drużynę młodzieżową, ale byli i tacy, którzy grali już tylko w pierwszej reprezentacji. Wszystko zależy od momentu w jakim młodzi zawodnicy się znajdują oraz od ogólnej tendencji i deklaracji w poszczególnych zespołach i federacjach. Mistrzostwa Europy pokazały, że poza Niemcami, Chorwacją i Anglią, to Polska miała w kadrze najwięcej (5) potencjalnych uczestników UEFA EURO U21 Polska 2017. To potwierdzenie, że kierunek rozwoju polskiej piłki jest prawidłowy. Nie chcę wymieniać państw, o których mówi się jako ideałach szkolenia, ponieważ w ich reprezentacjach nie było aż tylu młodych zawodników i nie mieli takiego wpływu na drużynę, jak w przypadku naszego zespołu. Pamiętajmy, że w szerokiej kadrze był także Paweł Dawidowicz, który – gdyby pojechał do Francji – byłby szóstym młodym zawodnikiem.

Podczas turnieju we Francji na LaczyNasPilka.pl prowadziliśmy cykl „EURO Młodzież”, w którym prezentowaliśmy bilans gier potencjalnych uczestników ME U21 na EURO 2016. Wśród nich byli m.in. Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński i Bartosz Kapustka, a nasi czytelnicy zastanawiali się, czy to możliwe, aby oni i Karol Linetty czy Mariusz Stępiński zagrali za rok na UEFA EURO U21 Polska 2017.
Pewne decyzje zapadają, pewną procedurę musimy przyjąć. Póki co pracujemy z określoną grupą piłkarzy, których mamy do dyspozycji. Zgrupowanie, które nas czeka na przełomie sierpnia i września, to najdłuższy czas – poza czerwcowymi przygotowaniami – w którym dzień po dniu będziemy mogli z zespołem popracować i na tym chcemy się koncentrować. Dla nas wielką przyjemnością jest współpraca z tymi chłopakami. Jeżeli kogoś nie ma z powodów kontuzji i innych problemów, to nas to martwi. Jeśli jednak kogoś nie ma, bo jest w pierwszej reprezentacji, to nas to cieszy. Proszę mi wierzyć, że to nigdy nie była kurtuazja, a zawsze szczere zdanie. Od czasu, kiedy się spotykamy z młodymi zawodnikami podczas Letniej Akademii Młodych Orłów po reprezentację młodzieżową, na każdym zgrupowaniu zawsze powtarzamy, że mamy dwa cele: cele indywidualne i cele zespołowe. Cele indywidualne to promocja do następnej reprezentacji. Jeżeli jesteś w U-15 to twoją ambicją powinno być  U-16. Jeśli jesteś w U-21 to twoim celem jest kadra A. Mamy też cele zespołowe, którymi jest to, aby każdy mecz grać jak najlepiej i potwierdzać to dobrymi rezultatami.

Milik, Zieliński i Kapustka to nie tylko bohaterowie turnieju we Francji, ale także okna transferowego. Pańscy podopieczni konsultują z Panem swoje ruchy transferowe?
Na podsumowaniu minionego sezonu porozmawiałem z zawodnikami reprezentacji U21. Część z nich informuje mnie o swoich decyzjach, część ma swoich doradców, którzy zajmują się ich karierami. Gdy ktoś chce poznać naszą opinie to słyszy, że musi poczynić takie kroki, które są odpowiedzialne. Do UEFA EURO U21 Polska 2017pozostało sporo czasu. Będzie nam miło, jeśli okaże się, że ruch zawodnika sprawi, że będzie grał regularnie na jeszcze większym poziomie. Inaczej będziemy rozwiązywać pewne sprawy, jeśli zawodnik po zmianie barw klubowych będzie grał mniej lub nie będzie występował wcale. Znajdziemy wówczas sposób, aby to nadrobić i na pewno sobie z taką sytuacją poradzimy. Tak jak powiedziałem wcześniej, naszym celem na UEFA EURO U21 Polska 2017 jest gra jak równy z równym nawet z najbardziej wymagającymi rywalami.

Rozmawiał Szymon Bartnicki

TAGI: Marcin Dorna, reprezentacja Polski U21, UEFA EURO U21 Polska 2017,

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności