Aktualności
U-21: Trzy mecze do końca. Co czeka biało-czerwonych?
Po siedmiu rozegranych spotkaniach młodzieżowa reprezentacja Polski ma na koncie szesnaście punktów. Pięciokrotnie cieszyła się z triumfu, raz zremisowała i raz przegrała. Jak dotąd sposób na zespół prowadzony przez trenera Czesława Michniewicza znalazła tylko Bułgaria, która w Sofii zwyciężyła 3:0. W październiku Polacy będą mieli okazję do rewanżu, podejmując Bułgarów na własnym terenie.
Co zrobić, żeby awansować?
Po wrześniowych zwycięstwach nad Estonią i Rosją losy awansu zależą już tylko od biało-czerwonych. Polacy nie muszą liczyć na potknięcia rywali, by po raz drugi z rzędu awansować do turnieju finałowego mistrzostw Europy. Co prawda na razie zajmują drugie miejsce w tabeli grupy 5. z jednym punktem straty do Rosjan, ale mają rozegrany o jeden mecz mniej. Do stuprocentowej pewności wywalczenia promocji wystarczy im siedem punktów zdobytych w trzech ostatnich spotkaniach. Wówczas – biorąc pod uwagę korzystniejszy bilans bezpośrednich potyczek z Rosją – zajmą pierwszą lokatę i będą mogli rozpoczynać przygotowania do mistrzostw Europy.
Wydaje się mało prawdopodobne, by przy zdobyciu sześciu lub mniej punktów Polacy zapewnili sobie awans z pierwszego miejsca. W dwóch ostatnich starciach Rosjanie zmierzą się bowiem z outsiderami grupy – Estonią i Łotwą. Jakiekolwiek inne rozwiązanie niż pełna pula na koncie podopiecznych trenera Michaiła Galaktionowa byłoby niemałą sensacją. Marzenia o awansie zachowują realnymi jeszcze także Bułgarzy, ale trzeba jasno powiedzieć, że są to szanse jedynie matematyczne. Ich strata do biało-czerwonych wynosi bowiem pięć punktów.
Szansą na awans jest także zajęcie drugiego miejsca w grupie. Na turniej do Słowenii i Węgier promocję obok gospodarzy zapewni sobie czternaście innych europejskich reprezentacji. Będzie to dziewięciu zwycięzców grup, a także pięć drużyn z drugich miejsc, którzy wypracują sobie najlepszy bilans. Przy jego ustalaniu nie będą liczyły się starcia z zespołem, który zajmie ostatnią pozycję w tabeli. W chwili obecnej w przypadku „polskiej” grupy jest to Łotwa, meczem z którą biało-czerwoni kończyć będą kwalifikacje.
Z kim zagrają Polacy?
Wcześniej piłkarze dowodzeni przez trenera Czesława Michniewicza zmierzą się na wyjeździe z Serbią oraz Bułgarią. Z Serbami, którzy kwalifikacje już przegrali, biało-czerwoni zagrają 9 września. Najbliższy rywal Polaków jest jednym z największych rozczarowań batalii o UEFA EURO U-21 2021. Piłkarze z Półwyspu Bałkańskiego w ośmiu spotkaniach zapisali na swoim koncie zaledwie osiem punktów, tracąc je między innymi w starciu ze słabiutką Łotwą. To, że pogrzebali już swoje szanse na awans, nie oznacza jednak, że nie postawią Polakom trudnych warunków. Bałkański charakter, a także wyjazdowa wygrana z Bułgarią udowadniają, że Serbów z pewnością nie można zlekceważyć.
Cztery dni później, na własnym terenie, biało-czerwoni podejmą Bułgarię. Właśnie z tym rywalem Polacy przegrali jedyne spotkanie w trwających kwalifikacjach. Porażka w Sofii w pewnym momencie mocno skomplikowała sytuację drużyny Czesława Michniewicza, lecz na szczęście wrześniowe triumfy znów ustawiły polską kadrę na pole position. Fakt, że Bułgarzy nadal zachowują matematyczne szanse na awans – a w pierwszym październikowym starciu zagrają z Łotwą i zapewne je wygrają – może zapowiadać niezwykle zażartą rywalizację na stadionie w Gdyni. Polacy jednak już niejednokrotnie udowadniali, że są na takie batalie gotowi i potrafią wychodzić z nich zwycięsko.
Co w przypadku awansu? Nietypowa formuła turnieju
Turniej finałowy mistrzostw Europy UEFA EURO U-21 2021 zostanie rozegrany na słoweńskich i węgierskich boiskach w dwóch etapach. Szesnaście zespołów, które staną na starcie, w marcu rozegra fazę grupową. Z każdej z grup do kolejnych rund awansują po dwie najlepsze drużyny. Spotkają się one ponownie w czerwcu, aby w formule play-off zagrać o tytuł najlepszego zespołu w Europie. Mamy nadzieję, że wśród nich znajdą się także biało-czerwoni.