Aktualności
U-21: Serbowie pokonani. Duży krok Polaków w kierunku mistrzostw Europy
Reprezentacja Polski do lat 21 znakomicie spisała się w czwartym meczu eliminacji mistrzostw Europy. W Łodzi na stadionie Widzewa biało-czerwoni pokonali Serbię, a decydującą bramkę w drugiej połowie zdobył Mateusz Bogusz. Piłkarze trenera Czesława Michniewicza z dziesięcioma punktami są liderem grupy piątej.
Polacy są dopiero na początku drogi do mistrzostw Europy U-21, ale już uzbierali spory dorobek i trzecią w tabeli Bułgarię wyprzedzają już o pięć punktów, a drugą Rosję o dwa. W Łodzi rywalem była Serbia, w której składzie było kilku piłkarzy występujących na co dzień w lidze niemieckiej, holenderskiej czy belgijskiej. Był wśród nich Dejan Joveljić, który znalazł się w dwudziestce najbardziej obiecujących piłkarzy młodego pokolenia nominowanych do nagrody „Golden boy”. Serbowie po trzech meczach mieli na koncie zwycięstwo, remis i porażkę.
Trener Czesław Michniewicz zaufał niemal tej samej jedenastce, która w piątek dobrze spisała się w Rosji i zremisowała 2:2. Do zwycięstwa wtedy zabrakło kilkudziesięciu sekund. W Łodzi selekcjoner dokonał tylko jednej zmiany w wyjściowym składzie – nie było Przemysława Płachety, a pojawił się Michał Listkowski. Pierwsi groźnie zaatakowali Polacy. Po akcji Kamila Jóźwiaka piłka trafiła do Mateusza Bogusza. Zawodnik Leeds United uderzył dość mocno, ale akurat tam gdzie stał Marko Ilić. Goście odpowiedzieli akcją Luki Andzicia, ale strzał piętą Ivana Ilicia nie mógł sprawić problemów Kamilowi Grabarze.
Polacy w 11. minucie byli blisko bramki. Wyprowadzili kontrę – Patryk Klimala zagrał w pole karne do Jóźwiaka, ale w ostatniej chwili piłkę wygarnął mu Dimitrje Kamenović. Po chwili role się odwróciły – podawał pomocnik Lecha Poznań, a napastnik Jagiellonii Białystok strzelił głową nad bramką. Biało-czerwoni coraz mocniej naciskali na rywali. Wspomniana dwójka współpracowała ze sobą, jakby grali razem w drużynie od lat. Po kolejnej wymianie piłek, znów strzelał Klimala, ale Ilić odbił na rzut rożny. W 40. minucie kolejna akcja wspomnianych reprezentantów. Jóźwiak świetnie przeciął podanie rywali, zagrał prostopadle do Klimali, który naciskany przez trzech rywali zdołał oddać strzał, ale piłka odbiła się od słupka.
Po przerwie Polacy nadal przeważali, ale wciąż brakowało gola. W 55. minucie po akcji Jóźwiaka i Bogusza, Klimala trafił do siatki, ale sędzia odgwizdał spalonego. Goście też mieli kilka okazji – Kamenović próbował zaskoczyć Grabarę nawet strzałem przewrotką, ale polski bramkarz pewnie chwytał wszystkie strzały. Groźnie po rzucie rożnym uderzył Joveljić, ale tuż nad bramką. W 66. minucie powinno być 1:0 dla naszej drużyny. Świetnie w pole karne wrzucił Patryk Dziczek, idealnie wbiegł Marcin Listkowski, uderzył piłkę głową, ale Ilić ją odbił.
W ostatnim kwadransie do głosu doszli Serbowie, ale nie potrafili pokonać Grabary. Za to Polacy wyszli ze świetną kontrą – Klimala pobiegł prawą stroną, w polu karnym dostrzegł Bogusza, który precyzyjnie kopnął do siatki i dał prowadzenie biało-czerwonym, które okazało się jedynym trafieniem w meczu. Polacy pokonali Serbów i z dziesięcioma punktami liderują w grupie.
15 października 2019, 18:00 – Łódź
Polska – Serbia 1:0 (0:0)
Bramka: Mateusz Bogusz 79
Polska: 1. Kamil Grabara – 15. Robert Gumny, 5. Sebastian Walukiewicz, 4. Jan Sobociński, 3. Kamil Pestka – 14. Marcin Listkowski (74, 11. Przemysław Płacheta), 19. Karol Fila, 8. Patryk Dziczek, 17. Mateusz Bogusz (86, 2. Przemysław Wiśniewski), 7. Kamil Jóźwiak – 20. Patryk Klimala (90, 9. Paweł Tomczyk).
Serbia: 1. Marko Ilić – 4. Jovan Nisić (60, 17. Zlatan Sehović), 5. Erhan Masović, 3. Strahinja Pavlović, 22. Dimitrije Kamenović – 18. Filip Stuparević, 8. Luka Ilić (60, 14. Veljko Birmancević), 20. Njegos Petrović, 21. Ivan Ilić (84, 10. Dusan Vlahović), 7. Luka Adzić (73, 19. Nikola Cumić) – 9. Dejan Joveljić (73, 16. Slobodan Tedić).
Żółte kartki: Gumny, Klimala – Petrović.
Sędziował: Joao Pinheiro (Portugalia).
Andrzej Klemba