Aktualności

[U-21] Dawid Kownacki: Zagramy dla całego kraju

Reprezentacja15.06.2019 
– To mój trzeci wielki turniej w ciągu trzech ostatnich lat. W 2017 roku wystąpiłem z reprezentacją Polski do lat 21 na młodzieżowych mistrzostwach Europy, które odbywały się w Polsce. Rok temu zagrałem w kadrze trenera Adama Nawałki na mistrzostwach świata w Rosji. Teraz przyjechaliśmy zaś powalczyć na EURO do Włoch. Zagramy dla naszego kraju, dla naszych rodzin i samych siebie. To motywacja, która daje nam dodatkowego kopa – zapowiada kapitan reprezentacji Polski do lat 21 Dawid Kownacki. Biało-czerwoni w czwartek przylecieli do Włoch, a już jutro rozegrają pierwsze spotkanie na młodzieżowych mistrzostwach Europy. Rywalem drużyny Czesława Michniewicza będzie Belgia. Następnie w fazie grupowej zmierzymy się jeszcze z gospodarzami, Italią, a także Hiszpanią. – Czy na turnieju wystąpimy w roli kopciuszka? Tak się niby mówi, ale oczekiwania w Polsce zawsze są wielkie. Jeśli nam nie pójdzie, porażka będzie rozkładana na czynniki pierwsze i nam wypominana. Mistrzostwa Europy same w sobie mają presję, więc nie ma co narzucać na siebie jeszcze dodatkowej. W eliminacjach to my byliśmy faworytami meczów z Wyspami Owczymi, a nie udało nam się ich wygrać. W barażach o EURO za pewniaka uważano zaś Portugalię, na nas nikt nie stawiał, a jednak to Polska awansowała na turniej. Taka jest piłka. Dlatego nie ma znaczenia, czy to my będziemy faworytem, czy przeciwnik. Wszystko i tak zweryfikuje boisko – podkreśla Dawid Kownacki, który jest najbardziej doświadczonym zawodnikiem w polskiej kadrze.

– To mój trzeci wielki turniej w ciągu trzech ostatnich lat. W 2017 roku wystąpiłem z reprezentacją Polski do lat 21 na młodzieżowych mistrzostwach Europy, które odbywały się w Polsce. Rok temu zagrałem w kadrze trenera Adama Nawałki na mistrzostwach świata w Rosji. Teraz przyjechaliśmy zaś powalczyć na EURO do Włoch. Na pewno nie są to łatwe turnieje, ponieważ są rozgrywane już po sezonie, gdy zmęczenie jest spore. Na takie mistrzostwa pojawia się jednak dodatkowa motywacja. Przecież dwa lata ciężko pracowaliśmy na ten wynik, ostatecznie udało się nam awansować na mistrzostwa i to dla nas nagroda, wielka przyjemność. Nie ma teraz znaczenia, czy ktoś w sezonie rozegrał 40 czy 50 meczów. Każdy z nas będzie miał siłę, aby w każdym spotkaniu walczyć przez 90 minut. W końcu będziemy reprezentowali cały nasz kraj, wszyscy rodacy będą na nas patrzyli i wspierali. Zagramy też dla naszych rodzin i dla siebie samych. To motywacja, która daje nam dodatkowego kopa – zapewnia kapitan biało-czerwonych, który wygrał wyścig z czasem i w pełni wyleczył już uraz mięśniowy, którego doznał na zgrupowaniu pierwszej reprezentacji.

Trener Czesław Michniewicz nie ukrywa, że spadł mu ogromny kamień z serca. W końcu Kownacki to nie tylko kapitan drużyny, ale również najskuteczniejszy strzelec eliminacji mistrzostw Europy (10 goli). – Nie patrzę na swoje indywidualne statystyki. Najważniejsza jest drużyna. Ja strzelam gole i pracuję dla niej, a ona pracuje na mnie. W końcu koledzy muszą mi dograć piłkę. Sam nie wezmę futbolówki i nie przedrybluję całego boiska. To ważne, aby na tych mistrzostwach, podobnie jak w eliminacjach, pozostać drużyną – podkreśla Kownacki.

Pierwszym rywalem biało-czerwonych będzie w niedzielę Belgia, w której występuje klubowy kolega Kownackiego z Fortuny Duesseldorf – Dodi Lukebakio. – Znamy się bardzo dobrze. W Fortunie Dodi występuje na środku ataku, ale w reprezentacji częściej pełni rolę skrzydłowego. To bardzo niebezpieczny zawodnik, na którego trzeba uważać. Nasza obrona będzie musiała być skoncentrowana – zaznacza Kownacki, którego włoscy dziennikarzy ochoczo podpytywali również o jego przyszłość i to, czy wróci do Sampdorii. – Gdzie zagram w przyszłym sezonie? Nie ma to teraz dla mnie żadnego znaczenia. Najważniejsza jest reprezentacja i jutrzejszy mecz z Belgią – zakończył kapitan biało-czerwonych.

Paweł Drażba, Reggio Emilia

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności