– W dzisiejszym spotkaniu były zarówno dobre, jak i złe momenty. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo wywalczone na starcie kwalifikacji. Wiemy, że w grupie, w której przyszło nam rywalizować, można znaleźć kilku faworytów – Serbię, Rosję, Bułgarię, a także nasz zespół. To wyrównana stawka i każda strata punktów z teoretycznie słabszym rywalem może okazać się brzemienna w skutkach. Dziś chcieliśmy więc za wszelką cenę wygrać i swój cel osiągnęliśmy – dodał.

– Byliśmy stawiani w roli faworyta starcia z Łotwą i musieliśmy sobie z tym poradzić. Pamiętamy, że w poprzednich kwalifikacjach zdarzały nam się potknięcia. Dziś uniknęliśmy strat i walczymy dalej. Start rywalizacji o awans na mistrzostwa Europy dla wszystkich jest trudny. Nikt nie gra na niezwykle wysokim poziomie, wszystkie reprezentacje dopiero się docierają. Tym bardziej cieszy, że zapisaliśmy na swoim koncie trzy punkty, choć mamy na pewno wiele do poprawy w grze – zakończył.