Aktualności
Paweł Dawidowicz: Wierzę, że to się obróci
Polska przegrała w pierwszym meczu UEFA EURO U21 ze Słowacją (1:2). – Musimy to jeszcze raz zobaczyć, poprawić. Ale zostają nam dwa mecze i trzeba się w sobie zebrać, by je wygrać. Każde z nich będzie inne – powiedział po spotkaniu Paweł Dawidowicz.
Pomocnik reprezentacji Polski był bardzo bliski wyrównania zaraz po tym, jak Słowacy wyszli na prowadzenie 2:1. – Pewnie mogłem lepiej uderzyć, ale widziałem już piłkę w bramce… Mecz fajnie się zaczął, ale zbyt szybko się potem cofnęliśmy, oddaliśmy pole Słowakom. Jasne, że mamy do siebie pretensje. Nie wiem, ile rywale mieli swoich sytuacji po przerwie. Jedną? A naszych było więcej – mówił Paweł Dawidowicz.
Dawidowicz podkreślił jednak, że atmosfera drużynie pomogła. – Presja nas nie przytłoczyła, bo dobrze weszliśmy w to spotkanie. Ale też drużyna odpowiada za to, że rywale mieli więcej miejsca w środku pola. W przerwie porozmawialiśmy sobie, że musimy lepiej przekazywać sobie zawodników, by nie biegać po całym boisku tylko za jednym. Wyciągnęliśmy wnioski i już po przerwie było lepiej, nie mieli tej swobody w środku pola – tłumaczył.
Zawodnik dodał również, że w końcówce spotkania drużyna zrobiła wszystko, by zakończyć mecz z korzystnym wynikiem. – Gdy przegrywa się, to idą wszystkie ręce na pokład. Szukaliśmy, próbowaliśmy zdobyć wyrównującą bramkę, ale zabrakło nam szczęścia. Wierzę, że to się obróci – zakończył.