Polacy błyskawicznie objęli prowadzenie, gdy Tomasz Kędziora dośrodkowaniem asystował przy trafieniu Patryka Lipskiego jeszcze zanim upłynęło sześćdziesiąt sekund gry. – Ten gol był czymś pozytywnym. Planujemy właśnie ten moment w meczu, wyjście do wysokiego pressingu i zaatakowanie przeciwnika, zresztą podobnie było w drugiej połowie. Jednak ta euforia, energia była zbyt duża. Gra uspokoiła się w dalszym fragmencie pierwszej połowy, gdy wróciliśmy do naszego poziomu, budowaliśmy pressing w środku pola – tłumaczył selekcjoner Marcin Dorna.

Trener reprezentacji do lat 21 odniósł się również do zmiany Bartosza Kapustki, który opuścił boisko przed upływem godziny gry. – Zmiana Bartka była podyktowana urazem stawu skokowego, czyli nową kontuzją. Dopiero po badaniach będziemy mogli powiedzieć, co z nim dalej – powiedział.

Kolejne spotkania reprezentacja młodzieżowa rozegra ze Szwecją (w poniedziałek w Lublinie) i z Anglią (w czwartek w Kielcach). Natomiast już w sobotę o 11 na bocznym boisku przy Arenie Lublin odbędzie się trening otwarty.