Aktualności
Krystian Bielik: Pełny stadion podnosi adrenalinę
W środę na stadionie Renato Dall'Ara dojdzie do starcia dwóch niepokonanych zespołów w grupie A, czyli Włoch i Polski. Zarówno Konrad Michalak, jak i Krystian Bielik są bojowo nastawieni, a ten pierwszy zapytany o ewentualny przebieg spotkania, przyznał, że biało-czerwonych stać na sprawienie niespodzianki. – Postaramy się zwycięstwo. Gramy dla kibiców i cieszymy się, że są tutaj z nami. To bardzo ważne, że możemy czuć ich wsparcie – powiedział Michalak przed meczem z Włochami.
Podczas pierwszego meczu biało-czerwonych z Belgią na trybunach było niewiele ponad 2500 kibiców, lecz podopieczni Czesława Michniewicza nie ukrywali radości, że mogli liczyć na wsparcie rodaków w Reggio Emilia. – Nie zjawiło się ich wielu, ale zdecydowanie było ich słychać – powiedział Konrad Michalak. – Jesteśmy tutaj po to, żeby reprezentować nasz kraj, gramy dla kibiców i chcemy dać im ponownie powody do radości. Cieszę się, że z ich strony jest duże wsparcie – dodaje Michalak.
Dni we Włoszech dla naszych zawodników są intensywne: mecz, dzień regeneracyjny, oficjalny trening, konferencja i tak przez całą fazę grupową. – Między meczami mamy tylko trzy dni, więc nie da się w zupełności odciąć od całej otoczki – przyznaje Krystian Bielik. – Wiemy jakie mamy zadanie i jaką pracę musimy wykonać. Za nami odprawa na temat naszego następnego rywala. Możemy przewidywać jakim składem mogą wystąpić. Na pewno będziemy gotowi na sto procent – powiedział środkowy defensor biało-czerwonych.
Na niedzielnym meczu pomiędzy Hiszpanią a Włochami na stadionie Renato Dall'Ara było 26 432 kibiców, co zapowiada, że w środę czeka nas wielkie widowisko. Zarówno na murawie, jak i na trybunach. – Fajnie jest grać przy dużej publiczności. To nie jest ważne, że ten doping będzie skierowany w kierunku gospodarzy. Lubimy, gdy jest głośno na trybunach. To podnosi adrenalinę. Wiemy, że wystąpimy na wysokim poziomie i nie zawiedziemy polskich kibiców, jak i włoskich – zakończył Bielik.