Aktualności
Biało-czerwoni już trenują we Włoszech. Odliczanie do meczu z Belgią
– Na turnieju we Włoszech wiele będzie zależało od pierwszego meczu z Belgią. Jeśli wygramy, morale wzrośnie i będziemy jeszcze groźniejsi. Jeśli przegramy, to w drugim spotkaniu zagramy już z nożem na gardle. Chcielibyśmy tego uniknąć. W barażu z Portugalią udowodniliśmy, że potrafimy grać z tymi najlepszymi. Możemy wtedy ustawić się na kontry, w których czujemy się najlepiej. Dobrze gramy w obronie, umiejmy odebrać piłkę i szybko przejść do ataku. Wszystko przed nami, na pewno nikogo się nie obawiamy – deklaruje Dawid Kownacki.
Kapitan reprezentacji Polski U-21 wygrał wyścig z czasem i w pełni wyleczył już uraz mięśniowy, którego doznał na zgrupowaniu pierwszej kadry. W piątek uczestniczył w treningu z pełnym obciążeniem. Trener Czesław Michniewicz ma zresztą do dyspozycji komplet zawodników, których powołał na mistrzostwa Europy. Z zespołem jest również „dobry duch” – Bartosz Kapustka. – Bartek zrobił dla tej drużyny bardzo wiele dobrego. Stał się jedną z najważniejszych jej części, stąd nasza decyzja, by towarzyszył nam we Włoszech, pomimo kontuzji. Wierzymy, że będzie miał bardzo dobry wpływ na zespół – wyjaśnił Czesław Michniewicz.
<<<<<BARTOSZ KAPUSTKA Z DRUŻYNĄ WE WŁOSZECH. „WIERZYMY W JEGO WSPARCIE”>>>>>
Trener reprezentacji Polski do lat 21 oraz dwaj zawodnicy: wspomniany Kownacki i Karol Świderski, stawili się w piątek na obiektach treningowych w Spilamberto godzinę przed resztą drużyny. Wszystko ze względu na specjalne wywiady udzielane UEFA. Zawodnicy kadry Czesława Michniewicza byli także dostępni dla mediów już po zakończeniu zajęć w strefie mixed zone.
Pracujemy! 💪💪💪 pic.twitter.com/BMGYSaeLyw
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 14 czerwca 2019
Pierwszy trening na włoskiej ziemi był w całości otwarty dla dziennikarzy i publiczności. Kilkadziesiąt osób uważnie przyglądało się z boku poczynaniom biało-czerwonych, a po zajęciach prosiło również o autografy. Polską drużynę oficjalnie w Spilamberto przywitał także burmistrz miasta, który okazał się bardzo gościnny i życzył… abyśmy zostali jak najdłużej. Na pewno każdy o tym marzy, ale na razie nikt nie chce wybiegać w przyszłość. Myśli całej drużyny skupiają się wokół pierwszego meczu, który może okazać się kluczowy dla całej rywalizacji.
Z Belgią zmierzymy się w niedzielę o godzinie 18:30 w Reggio Emilia. Wielkie odliczanie czas zacząć.
Paweł Drażba, Modena