Początkowo w turnieju planowano występ kadry B, w której mieli zostać sprawdzeni zawodnicy pod kątem ewentualnej gry w seniorskiej reprezentacji. Ostatecznie zdecydowano się jednak na wariant „młodzieżowy”, więc w najbliższy weekend możemy spodziewać się kilku debiutów w koszulce z orzełkiem na piersi. W reprezentacji U-21 po raz pierwszy będą mieli szansę wystąpić Krystian Jaszczyński (Solne Miasto Wieliczka) oraz Karol Czyszek (FC Toruń), Sebastian Grubalski (Constract Lubawa), Marcin Kozieł (AZS UMCS Lublin), Michał Kukowski (TAF Unikat Toruń), Michał Mirga, Dominik Wilk (obaj GSF Gliwice), Paweł Piskorz (MKS Trzebinia Siersza) i Wojciech Przybył (Solne Miasto Wieliczka).

Ostatnie przygotowania do turnieju trwają też w samym Jelczu-Laskowicach. We wtorek na hali Centrum Sportu i Rekreacji będzie rozkładana specjalna mata, którą do tej pory kibice mogli oglądać jedynie na wybranych meczach ligowych. Największą atrakcją będą jednak zaproszone ekipy. Oprócz reprezentacji młodzieżowej, w turnieju zagrają także czołowe ligowe drużyny (Pogoń 04 Szczecin, Rekord Bielsko-Biała i ubiegłoroczny zwycięzca Red Dragons Pniewy), a także goście spoza granic Polski – trzecia drużyna Białorusi FC Stalista Mińsk, mistrz Czech FK Era-Pack Chrudim i wicemistrz Finlandii Ilves FS Tampere. Z tą ostatnią drużyną dwa lata temu w europejskich pucharach mierzył się ówczesny mistrz Polski, Rekord Bielsko-Biała. – Zainteresowanie turniejem jest duże, niektórym ekipom niestety musieliśmy odmawiać. Największe nadzieje wiążemy z czeską drużyną i doświadczoną ekipą z Białorusi. Zapowiada się bardzo ciekawa rywalizacja – zaciera ręce Sebastian Bednarz, którego sympatie w turnieju są dość jasno określone. Rolę gospodarza będzie pełnił bowiem miejscowy Orzeł, którego Bednarz jest prezesem.

Turniej rozpocznie się w czwartek i potrwa do niedzieli. Codziennie będą rozgrywane cztery mecze. W niedzielę odbędą się spotkania finałowe, o poszczególne miejsca. Finał i pojedynek o trzecie miejsce pokaże Orange Sport.

Tadeusz Danisz