Przez kolejne dni na portalu Łączy Nas Piłka publikowane będą quizy, w których należy wymienić podstawowy skład reprezentacji Polski z meczów z ubiegłych lat. W piątym odcinku naszej zabawy należy wskazać jedenastu zawodników, którzy wystąpili od pierwszej minuty w meczu z RFN, który odbył się na mistrzostwach świata w 1974 roku.  

Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny, urodzeni… tego dokładnie samego dnia, 18 kwietnia (odpowiednio 35 i 30 lat temu!). Od grubo ponad dekady rywalizują między sobą o miejsce w bramce i to nie tylko w reprezentacji Polski. – Za normalne uważam to, że „Fabian” był zawsze przekonany, że powinien być numerem jeden, a ja zawsze byłem przekonany, że to ja powinienem być numerem jeden – mówi bramkarz Juventusu FC. – Każdy z nas ma poczucie, że to mu się należy – dorzuca golkiper West Hamu United. Niejeden kibic ma cały czas w pamięci parady „Fabiana” przy strzałach Szwajcarów na EURO 2016 oraz interwencje „Szczeny” przy uderzeniach Niemców, gdy pokonaliśmy ich na PGE Narodowym. To tylko wycinek ich niemal odwiecznej rywalizacji, naznaczonej wielkim wzajemnym szacunkiem.

Pamiętajcie: jeśli w najbliższych dniach nie musicie nigdzie wychodzić, zdecydowanie (!) zostańcie w domu. Gdy już jednak zdarzy się tak, że nie macie innej możliwości i wyjście w przestrzeń publiczną jest konieczne, reprezentanci Polski – Grzegorz Krychowiak i Aleksandra Sikora – oraz Prezes PZPN Zbigniew Boniek przygotowali specjalnie dla Was kilka kluczowych wskazówek na czas walki z koronawirusem. Zobaczcie krótki poradnik: Jak otwierać drzwi? Jak się witać? Jak zdejmować rękawiczki? Jak naciskać przyciski w windzie? Jak zdejmować maseczkę? Jak kichać?

Niemiecki minister zdrowia poinformował, że sytuacja w kraju poprawiła się i już można nad nią panować. A co za tym idzie – powoli do treningów z klubowymi kolegami wracają zawodnicy Bundesligi. Na razie przygotowania odbywają się w małych grupkach z zachowaniem wszelkich środków ostrożności, ale w końcu razem, na boisku. Jak wyglądają zajęcia biało-czerwonych? Sprawdzamy.

Ze swoich doświadczeń Łukasz Załuska mógłby stworzyć niejedną ciekawą opowieść. Byłby w niej rozdział o Szkocji, „świętym Arturze Borucu”, odwiecznej rywalizacji Celtiku z Rangersami, reprezentacji Polski i ekstraklasie. Niespełna 38-letni bramkarz, grający obecnie w Miedzi Legnica, specjalnie dla Łączy Nas Piłka opowiedział o wielu swoich przeżyciach.

Kibice spragnieni wielkich sportowych emocji mogli dziś obejrzeć na kanale Łączy nas piłka towarzyskie spotkanie reprezentacji Polski z Ukrainą, lecz nie na zielonym boisku, a w grę FIFA 20. W imieniu biało-czerwonych z padami w ręku zasiedli Mateusz Klich i Maciej Rybus, natomiast po stronie rywali Jevhen Konoplanka oraz Ołeksandr Zinczenko. Wielkich emocji i goli rzeczywiście nie brakowało, co dało się zresztą odczuć po komentarzu samego Dariusza Szpakowskiego. W pierwszym starciu Klich przegrał z Konoplanką 2:5, ale w drugim meczu górą był Rybus, który ograł 4:3 Zinczenkę.