Tym razem nie oni doprowadzili Napoli do zwycięstwa w ostatnich minutach, choć znów za ich sprawą gra drużyny w najważniejszym meczu sezonu przyspieszyła i nabrała konkretu. Arkadiusz Milik potwierdził, jak istotna jest rola prawdziwego napastnika w systemie Maurizio Sarriego, za to Piotr Zieliński dodał argumentów by sądzić, że w kluczowym momencie może być ważniejszym piłkarzem dla drużyny od Marka Hamsika.

Robert Lewandowski w ubiegłą sobotę dopisał do swojego konta kolejne trafienie w Bundeslidze i jest na najlepszej drodze, żeby pobić swoje osiągnięcie i zdobyć więcej niż 30 goli w jednym sezonie. Po meczu z Hannoverem 96 „Lewy” ma na swoim koncie 28 bramek i trzy mecze do rozegrania. Zapraszamy na przegląd najważniejszych liczb weekendu.

Weszli Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński i zaczęło się prawdziwe granie dla Napoli. Z większą werwą, choć przy najtrudniejszym wyzwaniu w ligowej stawce, ale drużyna Polaków wygrała w hicie Serie A z Juventusem w Turynie. Jedynego gola strzelił Kalidou Koulibaly w samej końcówce tego nerwowego, intensywnego meczu.

Od tego meczu będzie zależał los mistrzostwa Włoch, choć w Turynie znaczenie starcia Juventusu z Napoli tonują jak tylko się da. Rosnącą przewagę gospodarzy i obrońców tytułu zatrzymał powrót do gry Arkadiusza Milika i przed niedzielnym hitem Serie A (początek o godz. 20.45) to polskiego napastnika dotyczy najbardziej intrygująca kibiców dyskusja o wyjściowych składach. Kogo wybierze Maurizio Sarri?

Jakub Świerczok po dwóch meczach absencji w Łudogorcu wrócił do składu i dopisał do swojego konta kolejne trafienie. Mistrzowie Bułgarii ograli na wyjeździe Botev Plovdiv 4:2, a napastnik reprezentacji Polski ustalił wynik w 78. minucie gry, zdobywając szóstą bramkę w bieżących rozgrywkach.

Robert Lewandowski nie zwalnia tempa. Najskuteczniejszy zawodnik mistrza Niemiec dopisał do swojego konta kolejne trafienie, a jego Bayern Monachium pokonał na wyjeździe Hannover 3:0. „Lewy” wszedł na boisko w drugiej połowie i golkipera gospodarzy pokonał uderzeniem głową. Do swoich kont trafienia dopisali również Thomas Mueller i Sebastian Rudy.