Stomil Olsztyn wygrał w Wejherowie 3:1 z drugoligowym Gryfem w meczu pierwszej rundy Pucharu Polski. Bohaterem spotkania został Tomasz Zając, który zdobył dwie bramki dla zespołu Kamila Kieresia. Gola strzelił również Łukasz Sołowiej, a honorowym trafieniem dla gospodarzy odpowiedział Krzysztof Wicki, który pewnie wykonał rzut karny.

Nie było niespodzianki w Rudzie Śląskiej. Śląsk Świętochłowice do momentu straty pierwszego gola dzielnie walczył i starał się atakować bramkę Arki, a później to już wielka dominacja podopiecznych Zbigniewa Smółki. Gdynianie po jednostronnym spotkaniu zasłużenie pokonali czwartoligowca i zameldowali się w kolejnej rundzie rozgrywek o Puchar Polski.

Czas na początek zmagań o piłkarski Puchar Polski. Wszystkim uczestnikom rozgrywek życzymy powodzenia i dobrej zabawy, a na najlepszych czekamy 2 maja 2019 roku w domu reprezentacji Polski – na PGE Narodowym w Warszawie. Jest o co walczyć! Przypomnijmy, jak powstawało nowe trofeum Pucharu Polski.

Zbigniew Soczewski to kawał historii Lechii Dierżoniów. Były piłkarz tego klubu, prowadzący drużynę już ósmy rok (to najdłużej pracujący w Polsce szkoleniowiec od Ekstraklasy do III ligi), jest także finansistą. Jego zawodnicy zatrudnieni są w różnych branżach, na środowy mecz z Jagiellonią (godz. 16:00) większość z nich musi zwolnić się z pracy. – Naszym podstawowym celem jest utrzymanie się w III lidze. Tak, czy inaczej, sił i determinacji nam nie zabraknie, zrobimy co w naszej mocy, aby postawić się Jagiellonii. Drużyny z Ekstraklasy grające ze słabszymi rywalami często nie mają aż takiej motywacji, jak ci słabsi i w tym należy upatrywać ewentualnej szansy mojej drużyny – mówi Soczewski w rozmowie z Łączy Nas Piłka.

Startuje 1/32 finału Pucharu Polski! Do rywalizacji przystępują 64 drużyny, które zagrają o awans do kolejnej fazy rozgrywek. „Turniej Tysiąc Drużyn” charakteryzuje się spotkaniami „maluczkich” z „wielkimi”, niespodziankami oraz pięknymi historiami. Co czeka kibiców w najbliższych dniach?

W środę do rywalizacji o Puchar Polski przystąpią drużyny GKS 1962 Jastrzębie i Piasta Gliwice. Oba zespoły już kilkakrotnie w tym sezonie pokazały, że w piłkę grać potrafią, teraz tylko należy to powtórzyć w meczu Pucharu Polski. – Jesteśmy pewni, że emocji nie zabraknie – zapewniają gospodarze.