Na sześć spotkań przed zakończeniem rozgrywek w lidze chorwackiej został już wyłoniony mistrz kraju. Dinamo Zagrzeb zasłużenie obroniło tytuł, a stało się tak za sprawą potknięć rywali w 30. serii gier 1.HNL. Do 21. trofeum najlepszej drużyny w Chorwacji bardzo przyczynił się Damian Kądzior, który rozgrywa swój najlepszy sezon – 10 razy trafiał do siatki rywali i zanotował 10 asyst. Dla polskiego pomocnika to drugie wywalczone mistrzostwo. Zapraszamy do zapoznania się z weekendowym raportem kadrowicza.

Gra już PKO Ekstraklasa, gra Premier League, La Liga, czas zatem na rozgrywki z udziałem wielu Polaków – w weekend na ligowe boiska wracają piłkarze Serie A. Kilka włoskich klubów zaliczyło małe przetarcie przed ligą w postaci spotkań w Pucharze Włoch, które pokazały jak wielkie braki, jeśli chodzi o formę, mają te drużyny. Zasadne wydaje się więc pytanie, czego spodziewać się po restarcie włoskiej ekstraklasy? I drugie pytanie: co czeka biało-czerwonych?

Mimo że Katarzyna Kiedrzynek w nowym sezonie nie będzie już bronić bramki PSG, to we francuskiej Division 1 nadal będą występować dwie Polki. Roczny kontrakt z Fleury 91 podpisała Dominika Grabowska.

Długo zdawało się, że Gianluigi Buffon będzie bohaterem Juventusu: w meczu finałowym Pucharu Włoch spisywał się rewelacyjnie, obronił w końcówce strzał Elmasa. Ale w rzutach karnych doświadczony golkiper mistrzów kraju nie miał nic do powiedzenia. Także przy ostatniej próbie, gdy do piłki podszedł Arkadiusz Milik.

Dziesiątego gola strzelił w tym sezonie ligi chorwackiej reprezentant Polski, a jego Dinamo Zagrzeb pokonało NK Slaven 3:2. Zwycięstwo lider zapewnił sobie jednak dopiero w samej końcówce spotkania. Wczoraj Damian Kądzior obchodził swoje 28. urodziny.

Rywalizacja o krajowy puchar na Półwyspie Apenińskim wkracza w decydującą fazę, bo już dzisiejszego wieczoru poznamy zwycięzcę Coppa Italia! Do walki o tytuł stanie Juventus mający przed sobą szansę czternastego triumfu i śrubowania rekordu, a po drugiej stronie wystąpi SSC Napoli, dla którego to ostatnia szansa, żeby zrehabilitować się za stracony sezon w Serie A. Pewne jest, że puchar wzniesie Polak. Pytanie czy będzie to Wojciech Szczęsny, a może Arkadiusz Milik z Piotrem Zielińskim?

Przemysława Płachetę sporo łączy z Kamilem Jóźwiakiem. Tak jak były skrzydłowy Lecha Poznań rozwijał się szybciej niż jego rówieśnicy, prezentując dużo wyższe od nich umiejętności. Przez to w mig przeskakiwał kolejne szczeble, jakby półśrodki nie istniały, rywalizując ze starszymi. Obu w PKO Ekstraklasie już nie ma. Obaj też znaleźli uznanie w oczach selekcjonera pierwszej reprezentacji Polski Jerzego Brzęczka. Płacheta w poniedziałek został dowołany do kadry i będzie to dla niego debiut w takiej roli.