Takiego dreszczowca w półfinale Pucharu Polski nie było już dawno. Lech Poznań odrobił starty z pierwszego spotkania i pokonał po dogrywce Błękitnych Stargard Szczeciński 5:1. – Jestem tak zmęczony, że nie umiem nawet okazać swojej radości. Najważniejsze, że byliśmy drużyną i walczyliśmy do samego końca. I my, i nasi kibice, nie możemy się już doczekać finału z Legią na Stadionie Narodowym – powiedział Łączy Nas Piłka Marcin Kamiński, obrońca „Kolejorza”.

Błękitni Stargard przegrali z Lechem Poznań w spotkaniu rewanżowym półfinału Pucharu Polski, po dogrywce, 1:5 . Oznacza to, że w wielkim finale z Legią Warszawa zmierzą się piłkarze "Kolejorza". Drugoligowcy mają jednak zaproszenie do Warszawy i najprawdopodobniej drugiego maja pojawią się na Stadionie Narodowym. Sprawdźcie, co działo się po wczorajszym meczu w Poznaniu?

Lech Poznań zmierzy się z Legią Warszawa w wielkim finale Pucharu Polski! Zawodnicy "Kolejorza" zdołali odrobić straty z pierwszego, przegranego 1:3 spotkania i w rewanżu pokonali Błękitnych Stargard Szczeciński, po dogrywce, 5:1. Na stadionie w Poznaniu nie brakowało emocji. Jako pierwsi, w 19. minucie spotkania, za sprawą Wojtasiaka bramkę zdobyli stargardzianie. Następnie na listę strzelców wpisywali się już tylko podopieczni Macieja Skorży. Zakończył się piękny sen drugoligowca, którego od występu na Stadionie Narodowym dzielił jeden mecz.

Błękitni Stargard Szczeciński już teraz są bohaterami tej edycji Pucharu Polski. Mimo odpadnięcia w półfinale, po dwumeczu z Lechem Poznań, zawodnicy Krzysztofa Kapuścińskiego mogą czuć się zwycięzcami. Po raz pierwszy o ponad 20 lat drużyna z trzeciej klasy rozgrywkowej dotarła tak daleko w krajowym pucharze. Błękitni wyeliminowali po drodze faworyzowanych GKS Tychy oraz Cracovię. Zachęcamy do dzielenia się z nami na Facebooku oraz na Twitterze wpisami z hasztagiem #PucharJestWasz, by wspólnie podziękować zawodnikom drugoligowca, którzy dostarczyli kibicom w Polsce dużych emocji!

Był rok 1967. Smutne wieści przyszły z Wrocławia, gdzie zginął wybitny polski aktor Zbigniew Cybulski. Poza tym powstał pierwszy Fiat 125p, a The Rolling Stones dali swój pierwszy koncert w Warszawie. Grała też III liga, grupa poznańska. Rywalizowali w niej Błękitni Stargard Szczeciński oraz Lech Poznań. Jeżeli piłkarze Macieja Skorży powtórzą wynik z 1967 roku odrobią straty i awansują do finału Pucharu Polski.

To Marek Saganowski dał Legii Warszawa awans do półfinału Pucharu Polski, strzelając decydującego gola w serii rzutów karnych w starciu ze Śląskiem Wrocław. 36-letni napastnik przypieczętował również awans mistrzów Polski do finału, dwukrotnie pokonując w rewanżu bramkarza Podbeskidzia Bielsko-Biała (2:0).

Tydzień temu prawie nikt nie wierzył. Podobnie było przed dwumeczem z Cracovią i z GKS-em Tychy też, mało kto. Dziś również liczba sceptyków jest ogromna. O 20:45 w Poznaniu Błękitni Stargard ponownie spróbują zagrać na nosie piłkarzom z Ekstraklasy. Z tej okazji przypominamy kulisy spotkania, które zostało rozegrane przed tygodniem. Nasze wideo, nie mogło być inaczej, rozpoczęło się od przeprosin - Bartosz Kapustka też w Błękitnych nie wierzył...