Aktualności
Zbigniew Boniek: Przesmycki ma moje pełne zaufanie
Panie Prezesie, na boiskach mróz, nieliczni kibice marzną na trybunach a tymczasem temperatura dyskusji o naszych sędziach ekstraklasy rośnie…
Spokojnie. Jesteśmy specjalistami w szukaniu tematów zastępczych. Nie szukamy błędów piłkarzy, pomyłek trenerskich, gaf komentatorów, tylko skupiamy się na rzekomych błędach sędziów. Warto wiedzieć i pamiętać, jak przez ostatnie lata pod szefostwem Zbigniewa Przesmyckiego zmienili się polscy sędziowie. Docenia to też UEFA. Uprzedzając pytanie… Tak mam pełne zaufanie do pana Przesmyckiego! Wierzę w jego uczciwość, pasję i fachowość. Nie może być tak, że byli przeciętni sędziowie, arbiter mający spore problemy z fiskusem, dziś kontestują pracę przewodniczącego Polskiego Kolegium Sędziów.
Czy system VAR zdaje egzamin?
Oczywiście. Jestem zadowolony z poziomu VAR. Mam świadomość, że jest to nowy projekt i będą zdarzały się drobne nieporozumienia, które są dla nas nowymi doświadczeniami.
Daniel Stefański podczas ostatniego meczu Legia – Jagiellonia wzbudził wielkie emocje, najpierw uznając a później nie zatwierdzając gola Frankowskiego.
Oczywiście, na skutek wadliwej komunikacji z VAR-em pozwolił wznowić grę i popełnił błąd a powinien poczekać na ,,ok”. z wozu a później wrócił jeszcze raz do analizy wideo i uczynił to co powinien zrobić , czyli gola nie uznał. Nie powinno to wstrząsać piłkarską opinią w Polsce. W sumie dobrze poprowadził interesujący mecz w Warszawie.
Sprawa Fundacji Kolegium Sędziów Piłkarskich to też temat zastępczy?
Sprawa jest wyjaśniona i czysta. Fundacja Kolegium Sędziów Piłkarskich jest kontynuatorką Koleżeńskiego Funduszu Pośmiertnego. PZPN latem 2015 przestał być ,,przechowawcą” środków zgromadzonych na koncie Funduszu, a pieniądze zgromadzone do tej pory znalazły się na koncie Fundacji. Stało się to za aprobatą Zarządu PZPN. Muszę pochwalić pana przewodniczącego Przesmyckiego za wielki wkład pracy w tej całej sprawie. Były sędzia piłkarski Józef Różyński złożył w tej sprawie skargę do Ministerstwa Sportu. Ministerstwo uznało skargę za bezzasadną.