Aktualności
Bartosz Frankowski zadebiutuje w Lidze Mistrzów. „To spełnienie kolejnego małego marzenia”
Bartosz Frankowski jest sędzią międzynarodowym od sześciu lat. Jego kariera to modelowy przykład na to, jak ciężką pracą można wchodzić na kolejne szczeble w sędziowskiej hierarchii. Jednocześnie torunianin robi to z dużą regularnością. Dwa lata po tym, jak w 2014 roku otrzymał plakietkę FIFA, awansował do II kategorii sędziów międzynarodowych.
Natomiast w tym roku, po czterech lat, dostał kolejną nominację. Tym razem wszedł do I kategorii (najwyższa to Elite – jest w niej Szymon Marciniak). – O awansie dowiedziałem się, gdy jechałem na swój kolejny mecz. Nie było czasu na entuzjastyczną reakcję, bo za parę godzin rozpoczynałem zawody. W zasadzie tylko zadzwoniłem do żony, a potem do taty i swoich asystentów. Każdy sukces sędziego to też sukces całego zespołu – komentował swoją nominację Frankowski.
Bardzo ciekawa jest też lista międzynarodowych turniejów, na które jeździł Frankowski. W 2016 r. uczestniczył w mistrzostwach Europy U-17, rok później poprowadził półfinał Młodzieżowej Ligi Mistrzów UEFA, w 2018 r. wziął udział w mistrzostwach Europy U-19, a w 2019 – jako VAR – w mistrzostwach świata U-17.
Obecność w gronie sędziów kat. I upoważnia do sędziowania w Lidze Mistrzów. Zdaniem wielu tylko kwestią czasu było, aż Frankowski otrzyma powołanie na mecz LM. Ta w końcu nadeszła. – Jestem bardzo zadowolony. To spełnienie kolejnego małego marzenia. Cieszę się, że na mecz jadę ze swoim boiskowymi kolegami, czyli Jakubem Winklerem i Marcinem Bońkiem, z którymi wspólnie sędziuję od wielu lat – mówi arbiter z Torunia. Polską ekipę tworzą także: Daniel Stefański (sędzia techniczny), Szymon Marciniak (VAR) i Paweł Raczkowski (AVAR).
W tym sezonie Frankowski zaliczył sześć międzynarodowych występów. Składają się na to trzy mecze w Lidze Narodów, dwa w Lidze Europy i jeden w eliminacjach do LE.
Przypomnijmy, że przed Frankowskim w Lidze Mistrzów sędziowali: Zbigniew Przesmycki, Ryszard Wójcik, Jacek Granat, Grzegorz Gilewski, Marcin Borski, Paweł Gil, Szymon Marciniak i Paweł Raczkowski.
Jakub Jankowski