Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w dzisiejszym wydaniu „Przeglądu Sportowego” tak skomentował decyzję o powiększeniu liczby uczestników mistrzostw świata: „Zmiana spowoduje krytykę, chociaż większość federacji, szczególnie tych mniejszych, będzie zadowolona. Rozszerzenie mundialu nie jest jednak złe także dla tych dużych. Nawet po powiększeniu turnieju, do zdobycia mistrzostwa świata dalej będzie trzeba rozegrać siedem meczów, a łatwiej będzie się zakwalifikować. Każda z kontynentalnych federacji dostanie więcej miejsc i w eliminacjach największe gwiazdy będą mogły być oszczędzane. Na pewno ważny jest też aspekt finansowy, bo wszystkie zmiany w futbolu są na nim oparte, a FIFA narzeka, że organizuje tylko jedną wielką imprezę, w dodatku raz na cztery lata. Nie wiem, czy zwiększanie liczby uczestników mundialu jest krokiem w dobrą stronę. Ja jednak uważam, że 32 reprezentacje to optymalna liczba”.

Dotychczasowy format, obowiązujący od mistrzostw świata we Francji w 1998 roku, uwzględniał udział 32 zespołów.

Przypomnijmy, że w 2018 roku mundial zostanie rozegrany w Rosji, a cztery lata później w Katarze.