Aktualności
Mirosław Malinowski: Trzeba zakopać topory
To będzie piąta kadencja Mirosława Malinowskiego w Świętokrzyskim ZPN. Kluby w tym regionie doceniły jego zaangażowanie w futbol, także w PZPN i UEFA, a sam kandydat zdaje sobie sprawę, że jest wiele rzeczy do poprawienia. – Mirek daje gwarancję stabilizacji i rozwoju, a ostatni okres w piłce oceniam pozytywnie. Naszym pragnieniem jest stworzenie wokół Korony koalicji klubów, której katalizatorem będzie właśnie Malinowski – przyznał Marek Paprocki, prezes Korony popierającej starego-nowego prezesa. – Wybory w futbolu uważam za jedne z bardziej demokratycznych. Mam powód do satysfakcji, bo Sławek Trybek też skutecznie działa i podziękowałem mu za sportową rywalizację. Trzeba zakopać topory i pracować na rzecz futbolu. Związek – kluby – samorządy – to musi być owocna współpraca. W ciągu 10-15 minut nie mogłem przedstawić swojego programu, planów, ale cieszę się, że dostałem kredyt zaufania. Hasła swoją drogą, trzeba je poprzeć konkretami i teraz zbudować sztab ludzi, z którym jako związek i cała świętokrzyska piłka pójdziemy do przodu – tłumaczył w Targach Kielce, gdzie odbyły się wybory, Mirosław Malinowski.
Mimo że od 2000 roku pozostaje prezesem nie czuje się wypalony. – Zaraz po wyniku zadzwonił do mnie z gratulacjami Zbigniew Boniek i pogratulował zapału. Na pewno nie czuje się zasiedziały, czy wypalony. Nie brakuje mi energii, a już w przyszłym roku do Kielc zawitają finały młodzieżowego Euro – dodał Malinowski. W dużym stopniu dzięki niemu w regionie świętokrzyskim częściej gości wielki futbol, odbywały się tu mecze reprezentacji Polski w różnych kategoriach, także seniorskiej. Przyszłoroczne mistrzostwa na pewno wpłyną na wizerunek Świętokrzyskiego ZPN, na który tak pracuje w różnych miejscach Mirosław Malinowski. Prezes nie wyklucza współpracy z przegranym Trybkiem. – Zwyciężył lepszy, wiele lat funkcjonowania w piłce zrobiło swoje. Ja na pewno zostanę przy futbolu – przyznał Trybek.
Do nowego zarządu ŚZPN weszło wielu nowych ludzi, wierzy w nich obecny prezes, który z optymizmem spogląda na przyszłość. – Wzruszenie odbiera mi głos. Chcę być prezesem wszystkich, poprawić wszystko co się tylko da. Mam nadzieję, że skończą się podziały i razem, ci głosowali na mnie i na Sławka Trybka wspólnie będziemy się cieszyć z sukcesów naszej piłki – zakończył Malinowski, działający także w komisji Hat Trick w UEFA. Jego piąta kadencja w Świętokrzyskim ZPN zapowiada się bardzo ciekawie.
Jaromir Kruk