Aktualności
Dziesiątka „naj naj” Legii sezonu 2013/2014
Legia Warszawa zdobyła w niedzielę 10. tytuł mistrza Polski w historii klubu. Piotr Włodarczyk, były zawodnik Legii, który z zespołem z Łazienkowskiej zdobył to trofeum w 2006 roku, opowiedział nam o dziesięciu „naj naj” Legii w sezonie 2013/2014.
Najlepszy piłkarz Legii w tym sezonie:
Bez dwóch zdań Miro Radović. Był kreatorem całej gry ofensywnej Legii.
Najważniejsza bramka tegorocznych rozgrywek:
Radović z Lechem w Warszawie. Kolejorz, nie oszukujmy się, był tego dnia lepszy i gdyby nie wygrana Legii po golu Rado, Lech miałby dużo większe szanse na mistrzostwo.
Najbardziej przełomowy moment:
Mecz z lutego w Zabrzu, który skończył się zwycięstwem Legii 3:0. Nic w tym spotkaniu legionistom nie wychodziło, ale na szczęście odpalili i wywieźli z Zabrza cenne trzy punkty. Myślę, że to zwycięstwo dało im dużą pewność siebie i wiarę w końcowy sukces.
Najładniejsza bramka:
Znowu Górnik. Gol Michała Żyry na wyjeździe w Zabrzu. Widać było, że trafił dokładnie tak, jak chciał i trzeba przyznać, że wyszło mu naprawdę piękne uderzenie.
Najbardziej zaskakujące wydarzenie tego sezonu:
Przerwany mecz z Jagiellonią w Warszawie. Takie rzeczy w ogóle nie powinny mieć miejsca na boiskach. Cała Polska będzie pamiętać o tym zdarzeniu przez długi czas. Mam nadzieję, że już nigdy nie będziemy oglądać takich scen na polskich stadionach.
Najlepszy mecz w wykonaniu Legii:
Wygrana 5:0 z Wisłą Kraków przy Łazienkowskiej. Legia grała bardzo ofensywnie, ładnie dla oka. Naprawdę fajnie się to oglądało. Właśnie taką Legię chciałbym widzieć w europejskich pucharach.
Najlepszy napastnik:
Podchwytliwe pytanie, bo Legia grała najlepiej jak w ataku był ustawiany Miro, który, jak wiemy, nie jest typową dziewiątką. Sagan niedawno wrócił po kontuzji, Dwaliszwili jest chyba bez formy, a Orlando Sá jeszcze nie pokazał pełni umiejętności. Stawiam na Radovićia.
Najlepszy transfer:
Ondrej Duda. To bardzo młody chłopak, ale już widać, że ma olbrzymi potencjał. Na szczęście potrafił bardzo szybko wkomponować się w grę zespołu. Legia będzie miała z niego duży pożytek.
Największe odkrycie sezonu:
Michał Żyro. Po średniej jesieni na wiosnę jego forma eksplodowała, o czym świadczy liczba goli i asyst w drugiej części sezonu. Jeśli Legia miałaby kogoś w tym momencie sprzedać, byłby to Michał. Sporo by na nim zarobili.
Największe rozczarowanie sezonu 2013/2014:
Jak na razie – Orlando Sá. Oczekiwania wobec niego były ogromne, a do tej pory nie pokazał, że jest warty zapłaconych za niego pieniędzy. Mam nadzieję jednak, że wkrótce pokaże na co go stać.