Aktualności
Dyscyplina taktyczna kontra inwencja twórcza, czyli Majewski o Niemcy – Ghana
W sobotę o godzinie 21:00 w Fortalezie Niemcy zmierzą się z Ghaną w meczu drugiej rundy spotkań w grupie G. Po pewnym zwycięstwie 4:0 nad Portugalią w pierwszym spotkaniu, podopieczni Joachima Loewa stoją przed wielką szansą na awans do fazy pucharowej mistrzostw świata. Postawę Niemców w meczu z Portugalią oraz style gry dzisiejszych rywali specjalnie dla nas ocenił Stefan Majewski, były reprezentant Polski oraz zawodnik m.in. FC Kaiserslautern i Arminii Bielefeld, a obecnie dyrektor sportowy PZPN.
– Niemcy zagrali bardzo dobrze, choć wiadomo, że czerwona kartka dla przeciwnika zdecydowanie ułatwia grę. W meczu z Portugalią ekipa Loewa popełniła jeden poważny błąd w obronie, gdy dopuściła do groźnej sytuacji sam na sam w pierwszej połowie. Później jednak prezentowali się pewnie zarówno do przodu, jak i w defensywie, a fantastyczne zawody zagrali Mueller, Kroos i Hummels. Szkoda byłoby, gdyby ten ostatni nie zagrał z Ghaną, bo jest kluczowym zawodnikiem ekipy Loewa. Jednak nawet jeśli uraz wykluczyłby Hummelsa z meczu, to nie ma graczy niezastąpionych i Loew na pewno znajdzie odpowiedniego zastępcę dla zawodnika Borussii – powiedział Stefan Majewski.
Zapytaliśmy dyrektora sportowego PZPN czy Miroslav Klose, 36-letni napastnik reprezentacji Niemiec, dostanie szansę w meczu z Ghaną. Snajperowi Lazio brakuje tylko dwóch bramek do pobicia rekordu Ronaldo, który strzelił 15 goli dla Canarinhos podczas trzech finałów mistrzostw świata.
– Joachim Loew wie na co Mirka stać. Jestem przekonany, że jeśli mecz nie będzie układał się po myśli trenera, w decydującym momencie postawi na Klose. Nikt przecież nie zabiera piłkarza na mistrzostwa świata za zasługi. Loew musi w niego mocno wierzyć. Każdy trener chciałby mieć taki luksus, tak skutecznego gracza na ławce, który jest w stanie odmienić losy meczu – zdradził dyrektor sportowy PZPN.
Pytany o przyczyny porażki dzisiejszego rywala Niemców z USA, Majewski zwrócił uwagę na specyficzną mentalność afrykańskich zawodników.
– Ghana grała zbyt indywidualnie. Gdyby zaprezentowała się bardziej zespołowo, mecz mógłby potoczyć się zupełnie inaczej. Reprezentanci Ghany grają na co dzień w bardzo dobrych europejskich zespołach i jadąc na kadrę chcą pokazać swoja klasę oraz umiejętności na arenie międzynarodowej. Kiedyś proporcje w reprezentacjach afrykańskich wyglądały zupełnie inaczej. Jeden, może dwóch zawodników grało w Europie, a reszta na swoim kontynencie. Obecnie zaledwie paru graczy występuje w Afryce, a większość gra w ligach europejskich. Ghańczycy w meczu z USA wrócili do typowego afrykańskiego futbolu – bez większej dyscypliny taktycznej, za to z częstymi popisami indywidualnymi. Nie udało im się połączyć umiejętności poszczególnych graczy z dobrą grą całego zespołu – podsumował brązowy medalista mistrzostw świata 1982.
– Jeśli taka postawa nie wystarczyła na ekipę Klinsmanna, to tym bardziej ciężko będzie Ghanie wygrać w takim stylu z Niemcami – zakończył Majewski zapytany o szanse Ghany na zwycięstwo w dzisiejszym starciu z drużyną Loewa.