Aktualności
Z polskiej ligi na francuski turniej. Którzy zagraniczni piłkarze Ekstraklasy zagrają na EURO 2016?
Artur Jędrzejczyk, Igor Lewczuk, Michał Pazdan, Jakub Wawrzyniak, Ariel Borysiuk, Tomasz Jodłowiec, Bartosz Kapustka, Karol Linetty i Filip Starzyński – to właśnie tych piłkarzy selekcjoner Adam Nawałka powołał na marcowe mecze z Serbią i Finlandią. W porównaniu do EURO 2012, na które powołanie dostało 6 zawodników, liczba potencjalnych krajowych kadrowiczów na turnieju we Francji już teraz robi wrażenie.
A jak wygląda sytuacja zagranicznych piłkarzy Ekstraklasy?
Są dwie cechy charakterystyczne – po pierwsze zagraniczni piłkarze polskiej ligi występują w reprezentacjach, które przebojem awansowały na EURO 2016 lub dokonały tego po bardzo długiej przerwie. Po drugie są to drużyny, które reprezentować będą kraje z Europy Środkowej. W tym momencie piłkarze Ekstraklasy mają szanse na grę w trakcie mistrzostw w reprezentacjach Polski, ale i Węgier, Słowacji oraz Czech.
Reprezentacja Węgier
Bernd Storck bierze pod uwagę pięciu zawodników grających w czterech polskich klubach. Richard Guzmics (Wisła Kraków), Nemanja Nikolić (Legia Warszawa), Adam Gyurcso (Pogoń Szczecin) oraz Tamas Kadar i Gergo Lovrencsics (obaj Lech Poznań) zostali powołani do szerokiej kadry Węgier przed mistrzostwami Europy. Liczy ona 30 nazwisk, jednak mało prawdopodobne, by cała piątka wyjechała na turniej we Francji.
Co ciekawe ostatnie mecze Węgrów pokazują, że wcale nie tak duże szanse na grę u Storcka ma… najlepszy strzelec ligi Nemanja Nikolić. Zawodnik Legii zagrał 45 minut w ostatnim towarzyskim meczu z Chorwacją (1:1), ale na przykład w kluczowych barażach z Norwegią nie zanotował ani minuty. Z kolei największe szanse mają podstawowi obrońcy kadry, czyli Guzmics i Kadar, a także Gergo Lovrencsics. Ciekawie wygląda sytuacja Adama Gyurcso, który nie wystąpił z Chorwacją, ale dostał obietnicę od selekcjonera, że dostanie szansę w kolejnym meczu z WKS. Być może nie wygryzie ze składu kapitana Balazsa Dzsudzsaka z Bursasporu czy Laszlo Kleinheislera z Werderu Brema, ale może liczyć na wyjazd.
Zobacz 5 najładniejszych goli Węgrów w eliminacjach EURO 2016
Reprezentacja Węgier rozegra przed EURO 2016 dwa mecze towarzyskie – już 20 maja rywalem będzie Wybrzeże Kości Słoniowej, a tuż przed mistrzostwami Węgrzy sprawdzą formę naszego grupowego rywala, czyli drużyny Niemiec.
Dla Węgrów zbliżający się turniej jest wielkim wydarzeniem. Aż 30 lat kibice w tym kraju musieli czekać na udział swojej reprezentacji w wielkiej imprezie. W 1986 roku Węgry zagrały w fazie grupowej mistrzostw świata, a teraz po wygraniu baraży z Norwegią zmierzą się we Francji kolejno z Austrią, Islandią i Portugalią.
Reprezentacja Czech
Czesi, z którymi mieliśmy się okazję mierzyć na koniec reprezentacyjnego 2015 roku, zagrają w fazie grupowej mistrzostw z Hiszpanią, Chorwacją i Turcją. Grupa naszych sąsiadów jest bardzo mocna, a na występ we Francji mają szansę teoretycznie dwaj Czesi grający w Ekstraklasie. Są nimi Kamil Vacek z Piasta Gliwice oraz Adam Hlousek z Legii Warszawa, którego UEFA traktuje jako... napastnika.
Selekcjoner Pavel Vrba w szerokiej kadrze widzi 35 zawodników i większe szanse na wyjazd ma chyba Vacek. To pomocnik Piasta był powoływany na 4 ostatnie mecze towarzyskie Czechów, a jedynie ostatnie z nich (przeciwko Szwecji, 1:1) przesiedział na ławce. Jeżeli jednak mielibyśmy zaryzykować, to właśnie ten zawodnik dostanie swoją szansę we Francji.
Interesująco wygląda sytuacja Adama Hlouska, który od razu po przyjeździe do Polski nie chciał nawet dyskutować o swojej sytuacji w reprezentacji. Wszelkie spekulacje ucinał, ale teraz patrząc na jego grę, dyskusje o jego grze w kadrze mają prawo powrócić. Hlousek wypada w Ekstraklasie bardzo dobrze, jest regularny i jeśli nie dopadną go kontuzje, Legia może mieć bardzo przyzwoitego lewego obrońcę na lata.
Niestety w najbliższą niedzielę Hlousek nie będzie mógł się na żywo zaprezentować selekcjonerowi Czech, który nie przyjedzie na hit Ekstraklasy.
Trener Pavel Vrba niedawno miał w planach, żeby przyjechać na mecz Legia (Hloušek) - Piast (Vacek), ale jednak nie będzie go w Warszawie.
— Grzegorz Rudynek (@GRUdynek) 4 maja 2016
Reprezentacja Słowacji
W swoim debiucie na EURO 2016 reprezentacja Słowacji zagra z Walią, Rosją oraz Anglią. We Francji szansę występu w drużynie Słowacji mają właściwie tylko Ondrej Duda oraz Robert Pich. Ten ostatni pojawił się w szerokiej kadrze Słowacji na EURO 2016, która w ramach przygotowań zagra z naszymi grupowymi rywalami. 29 maja Słowacja zmierzy się w Augsburgu z Niemcami, a 4 czerwca w Trnavie z Irlandią Północną. Warto więc bacznie obserwować przedturniejowe mecze Słowaków.
Trudniej jednoznacznie stwierdzić, co z Ondrejem Dudą. Pomocnik Legii ostatnio nie prezentuje najwyższej dyspozycji, ale za to był regularnie powoływany na ostatnie mecze reprezentacji, w tym na marcowy z Irlandią (2:2). Duda dopiero zaczyna przygodę z kadrą – ma w niej 7 meczów i 250 rozegranych minut. Jedynego gola w drużynie narodowej Duda strzelił w towarzyskim meczu z Czechami (1:0), w którym zresztą debiutował.
Sami więc widzicie , że naprawdę dużo piłkarzy zagranicznych z Ekstraklasy ma szansę występu na EURO 2016. Najwięcej przedstawicieli zobaczymy prawdopodobnie w kadrze Węgier, ale jeszcze wszystko jest możliwe. Selekcjonerzy reprezentacji uczestniczących w EURO 2016 mają czas do 30 maja, by oficjalnie zgłosić składy swoich drużyn.
Cezary Jeżowski