Aktualności

[WYWIAD] Arkadiusz Milik: Nie ma rzeczy nieosiągalnych

Reprezentacja10.06.2016 
Był największym objawieniem eliminacji mistrzostw Europy 2016, podczas których stał się gwiazdą dużego formatu i wraz z Robertem Lewandowskim stworzył duet napastników, którego boi się dziś cały piłkarski świat. Arkadiusz Milik opowiedział nam o swoich wspomnieniach, marzeniach i celach na EURO 2016.

Czy śni Ci się już EURO 2016?
Nie, jeszcze nie. Na razie turniejem we Francji bardziej żyją media, niż piłkarze. My staramy się zachować spokój. Na zgrupowaniach w Juracie, a także w Arłamowie robiliśmy wszystko, aby jak najlepiej przygotować się do EURO 2016. Na treningach dawaliśmy z siebie wszystko, a w wolnych chwilach staraliśmy się jak najbardziej wypocząć, zregenerować. Bardziej o mistrzostwach zaczęliśmy zaś myśleć, od kiedy przylecieliśmy do Francji. Poczuliśmy atmosferę wielkiego turnieju i już nie możemy się doczekać pierwszego meczu.

Słyszysz „mistrzostwa Europy” i co od razu myślisz? Jakie jest Twoje pierwsze skojarzenie?
Wielkie święto piłki nożnej. Co prawda nie można ich porównać do mundialu, w którym rywalizują wszystkie najlepsze reprezentacje z całego świata i jest to dla nich coś niezwykłego, ale to najważniejszy i najbardziej prestiżowy turniej w Europie. Jestem dumny i bardzo się z cieszę, że będziemy mogli zagrać na mistrzostwach we Francji.



Które mistrzostwa Europy pamiętasz dobrze jako pierwsze?
EURO 2004 w Portugalii. W finale imprezy gospodarze zmierzyli się z Grecją i niespodziewanie przegrali. To były pierwsze mistrzostwa Cristiano Ronaldo, który bardzo mi imponował. Pamiętam nawet, w jakich wtedy grał butach. To były złote Nike Mercurial Vapor II, jedne z moich ulubionych.

Teraz to Ty po raz pierwszy zagrasz na wielkim turnieju.
Śniłem o tym, aby pojechać z reprezentacją Polski na wielki turniej i na nim jesteśmy. Teraz chciałbym w nim zagrać. Najważniejsze, aby zdrowie i forma dopisała. Wtedy będzie dobrze.



Uwielbiasz gonić za marzeniami.
Trochę udało mi się ich ostatnio spełnić. Jako dziecko marzyłem o tym, aby zagrać na Camp Nou i udało się w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Co prawda przegraliśmy z Barceloną 1:3, ale wrażenia były wielkie. Śniłem o występach w Champions League czy reprezentacji Polski. Na własnej skórze przekonałem się, że w piłce nożne wszystko jest możliwe. Wiem, że nie ma rzeczy nieosiągalnych, dlatego marzenia przechodzą już w cele.

To jaki jest cel na EURO 2016?
Naszym absolutnym minimum jest wyjście z grupy. Podświadomie czujemy, że stać nas na więcej, ponieważ mamy bardzo dobrą drużynę, ale na razie trzeba zrobić ten pierwszy krok.



Bardzo dużo będzie zależało od pierwszego meczu z Irlandią Północną. Może ustawić całą rywalizację w grupie.
Nie myślimy o tym. Zawsze staramy się żyć z meczu na mecz. Każde najbliższe spotkanie jest dla nas najważniejsze. Skupiamy się na tym, abyśmy wyszli z grupy i zaprezentowali się na tych mistrzostwach jak najlepiej.

Zagraniczne media coraz częściej piszą, że najgroźniejszym duetem napastników na EURO 2016 będzie para Robert Lewandowski – Arkadiusz Milik. Napędziliście wszystkim stracha, dzięki świetnej grze w eliminacjach mistrzostw Europy, a także przez kapitalne statystyki w klubach w minionym sezonie.
Nie patrzę na takie porównania. Zarówno ja, jak i Robert gramy w klubach, które preferują ofensywny futbol. Obaj jesteśmy pazerni na gole, szukamy gry, lubimy mieć piłkę przy nodze i denerwujemy się, kiedy jej nie mamy. Potrafimy się też dobrze uzupełniać i zagrać na dwóch pozycjach. To ważne. Jestem pod dużym zachwytem tego, co robi Lewandowski, ale staram się skupiać na sobie. Chce się ciągle rozwijać i iść do przodu jako piłkarz.



Czy te mistrzostwa to będzie gra o Twoją przyszłość? Coraz częściej mówi się o tym, że opuścić Amsterdam.
Teraz skupiam się tylko i wyłącznie na mistrzostwach. Mamy swoje cele i chcemy je zrealizować. O przyszłości pomyślę już po turnieju.

Rozmawiał Paweł Drażba

TAGI: Arkadiusz Milik, EURO 2016,

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności