Selekcjoner Michael O’Neill do końca wierzył, że początkowe przewidywania nie okażą się trafne i Brunt po paru tygodniach leczenia będzie gotowy, by wrócić do gry. Przeprowadzone w środę precyzyjne badania wykazały jednak najgorszą z rozpatrywanych możliwości: zerwanie więzadeł krzyżowych. 31-letniego gracza WBA czeka półroczne leczenie oraz żmudna rehabilitacja – wstępnie szacuje się, że do gry wróci najwcześniej na przełomie listopada i grudnia.

Redaktorzy „Belfast Telegraph” podkreślają, że Brunt nadchodzący występ na EURO 2016, po 30 latach nieobecności reprezentacji Irlandii Północnej na jakimkolwiek wielkim turnieju, traktował w kategoriach szczytu w swej piłkarskiej karierze. W zakończonych sukcesem eliminacjach zagrał w 8 meczach, z czego w 7 w pełnym wymiarze czasowym, zazwyczaj na lewej stronie defensywy. – To, że jednak nie będzie mógł reprezentować swojego kraju na Euro, roztrzaskało jego marzenia – mówi kolega klubowy z WBA, Jonas Olsson, cytowany przez irlandzki dziennik. – Miejmy nadzieje, że będzie mu dane osiągnąć w przyszłości jeszcze więcej.

Kontuzja Brunta nie jest jedynym dużym problemem selekcjonera O’Neilla. Ogromne kłopoty z regularną grą w klubie od dawna ma najlepszy napastnik zespołu i najlepszy strzelec w eliminacjach – Kyle Lafferty. 28-letni snajper swój jedyny w tym sezonie (!) mecz w Premier League rozegrał 3 października. Zimą, mimo kilku zapytań z Championship i zza granicy, nie udało mu się zmienić klubu. Ostatecznie zdecydował, że do końca rozgrywek będzie konsekwentnie walczył o powrót do meczowej kadry zespołu Alexa Neila. Póki co jest od wyjściowej jedenastki „Kanarków” bardzo daleko.