Aktualności
Marciniak po debiucie na EURO 2016. "Szymon był po prostu sobą"
Polski zespół sędziowski z Marciniakiem na czele poprowadził mecz grupy D, w którym Hiszpania nie bez kłopotów pokonała 1:0 Czechów. Bramkę w 87. minucie zdobył Gerard Pique i uratował mistrzów Europy przed przykrą niespodzianką.
Sam mecz nie przyniósł polskim sędziom większych problemów, o czym wspomina sam Marciniak. – Szymon udźwignął ciężar tego spotkania i koniec. Był po prostu sobą. Nie mam uwag, jeśli chodzi o to jak warsztatowo sobie poradził, jaką rolę odegrał, w jaki sposób podejmował decyzje. Do tego zachował ten swój kontakt z piłkarzami i stworzył fajną atmosferę – analizuje Zbigniew Przesmycki, Szef Kolegium Sędziów PZPN.
Spotkanie było jednostronne; Hiszpania regularnie atakowała, a reprezentacja Czech konsekwentnie się broniła. Mecz w Tuluzie nie należał do najostrzejszych – Marciniak tylko raz wyciągnął żółtą kartkę. W 61. minucie kartonikiem został ukarany David Limbersky po faulu na Davidzie Silvie.
Spotkanie bliższego stopnia z Alvaro Moratą miał asystent Paweł Sokolnicki. Na początku meczu napastnik Hiszpanii nie zdążył wyhamować przy linii prostej i wpadł na Sokolnickiego. W trakcie meczu pojawiło się też kilka kontrowersji, ale były to sytuacje stykowe, nie zaważyły na wyniku i nikt już o nich nie pamięta.
– Sędziowie nie mają co liczyć na aplauz. Muszą wiedzieć, że najlepiej gdy się o nich nie mówi. Wyznacznikiem pracy Szymona jest brak dyskusji – dodaje Przesmycki.
O ocenę Szymona Marciniaka pokusiły się też hiszpańskie i czeskie media. Dziennik "AS" tak opisuje pracę polskiego arbitra:
"Marciniak był dobry. Nie miał żadnych problemów, chociaż jego współpraca z arbitrem liniowym mogła być ciut lepsza. Polak pokazał silną osobowość i dobrze prowadził mecz. Zaliczył udany debiut w mistrzostwach Europy".
Z kolei w Czechach Marciniak jest gorzej oceniany - nota 5, ale wynika to raczej z sytuacji z Rosickym i zawodu Czechów spowodowanego ostatecznym wynikiem, niż bezpośrednimi pretensjami do Polaka.
Marciniak jest pierwszym od 18 lat polskim arbitrem na wielkiej imprezie. W 1998 roku Ryszard Wójcik poprowadził mecz fazy grupowej, w którym Holandia rozgromiła Koreę Południową. Teraz jednak nie dość, że we Francji mamy polskiego przedstawiciela wśród sędziów głównych, to jeszcze nasz kraj reprezentuje cały zespół sędziowski.
W jego skład wchodzą sędziowie asystenci Paweł Sokolnicki oraz Tomasz Listkiewicz, sędziowie bramkowi Tomasz Musiał oraz Paweł Raczkowski a także rezerwowy sędzia asystent Radosław Siejka. Ten ostatni na co dzień jest w polskiej ekipie arbitrem technicznym, ale na czas EURO 2016 do zespołów dołącza się sędziego z zewnątrz. W tym przypadku był to Aleksei Kulbakov z Białorusi.
Cezary Jeżowski