Aktualności
Salut wodny, śpiewy, euforia. To było mistrzowskie powitanie!
Reprezentacja01.07.2016
Salut wodny na Okęciu. Dzień Dobry Polska 🇵🇱🇵🇱🇵🇱. pic.twitter.com/qpyR8IpRmP
— Maciej Sawicki (@Maciej_Sawicki) 1 lipca 2016
– Przyjechałem spod Torunia. Gdy dowiedziałem się, że chłopaki dziś lądują to długo się nie zastanawiałem. Choć przegraliśmy wczoraj rzuty karne to był to dla nas zwycięski turniej. Zawsze były trzy mecze i do domu. Tym razem dotarliśmy aż do ćwierćfinału. Emocje, które przeżyłem dzięki temu zespołowi zapamiętam do końca życia – powiedział Maciek.
Pan Tomasz również docenił dokonania podopiecznych trenera Nawałki, ale jego zdaniem to dopiero początek. – Mecze reprezentacji Polski to świętość w naszym domu. Spotykamy się całą rodziną, śpiewamy na stojąco hymn Polski, klaszczemy także drużynie przeciwnej. Przywiozłem tu córki, aby z bliska zobaczyły naszych dzielnych piłkarzy. Chłopaki zrobili coś wielkiego, lecz są w stanie osiągnąć jeszcze więcej.
Niektórzy, jak pan Arek, by powitać drużynę zrezygnowali ze swoich obowiązków. – Dzisiaj rano stwierdziłem, że nie idę do pracy tylko przyjeżdżam na lotnisko. Wszyscy mówią o piłkarzach i trenerze, a ja jestem tutaj, aby podziękować prezesowi Zbigniewowi Bońkowi. To on wymyślił Nawałkę na selekcjonera i to on to wszystko poskładał. Wiele osób już o tym nie pamięta, ale nie ja – przekonywał Arek.
Jeszcze przed przylotem biało-czerwonych na lotnisku w Warszawie co chwila rozbrzmiewały przyśpiewki na cześć polskich piłkarzy. Kibice pozdrawiali okrzykami kolejnych zawodników, a gdy ci wyłonili się z terminala usłyszeli gromkie „dziekujęmy”. Śpiewy towarzyszyły im do momentu dopóki autokar nie odjechał z lotniska.
Na EURO 2016 we Francji Polacy rozegrali pięć meczów i w regulaminowym czasie gry ani razu nie przegrali. Podopieczni Adama Nawałki wygrali po 1:0 z Irlandią Północną i z Ukrainą, zremisowali 0:0 z Niemcami i po 1:1 ze Szwajcarią oraz z Portugalią. Biało-czerwoni zdobyli cztery bramki, stracili dwie. Do siatki rywala dwukrotnie trafił Jakub Błaszczykowski, po golu strzelili Arkadiusz Milik i Robert Lewandowski. Dla Polski był to najlepszy w historii występ na mistrzostwach Europy.
Szymon Bartnicki