Aktualności

[PROSTO Z SAINT-ETIENNE] Jak pokonać Szwajcarię? Mamy ściągę! Specjalnie dla ŁNP Ryszard Komornicki

Reprezentacja25.06.2016 
W reprezentacji Polski rozegrał 20 meczów, był uczestnikiem mistrzostw świata w 1986 roku. Cztery razy był mistrzem kraju z Górnikiem Zabrze. Zdobył również czempionat z FC Aarau. W Szwajcarii występował przez siedem sezonów, później na stałe zamieszkał w tym kraju i został trenerem. Prowadził m.in. FC Luzern czy FC Aarau. Doskonale zna reprezentację „Nati” i opowiedział nam o niej przed dzisiejszym meczem 1/8 finału EURO 2016. Specjalnie dla Łączy Nas Piłka – Ryszard Komornicki.

FOT: Cyfra Sport, East News.



Jak gra reprezentacja Szwajcarii?
O tym w głównej mierze decyduje trener. Długo znam Vladimira Petkovicia i wiem, że preferuje ofensywną piłkę. Lubi, kiedy jego zespół długo utrzymuje się przy piłce i dominuje. Stąd tyle kontaktów z piłką ma Granit Xhaka. Koledzy na niego grają, on uwielbia cofnąć się po futbolówkę, ale i świetnie czuje się w ataku. Szwajcarzy zawsze próbują narzucić rywalowi swój styl gry. Jeśli im się to uda, przeciwnik ma problem.



„Nati” to bardzo wyrównany zespół. Ma przede wszystkim wielką siłę ofensywną, ale im – podobnie jak nam – nie wychodzi na razie najlepiej wykańczanie akcji, są nieskuteczni. To jednak na pewno nieobliczalny zespół, którego nie możemy zlekceważyć. Ale nie przesadzajmy też z respektem.



Kto jest największą gwiazdą reprezentacji Szwajcarii?
W tej chwili nie widzę w tym zespole zawodnika, który zasługiwałby na status gwiazdy. Szwajcarii brakuje piłkarzy tej klasy, co kiedyś Heinz Hermann, Stéphane Chapuisat czy Alexander Frei. Na pewno jednak liderem zespołu, jego mózgiem, jest Granit Xhaka. Ten chłopak zrobił ogromny postęp, po EURO 2016 przejdzie z Borussii Moenchengladbach do Arsenalu Londyn. Nie można również zapomnieć o Harisie Seferoviciu, Xherdanie Shaqirim oraz Breelu Embolo, który jest moim zdaniem takim młodym Robertem Lewandowskim. Świetnie czuje się przed bramką rywala.



Co jest najmocniejszą stroną Szwajcarów i na co powinniśmy uważać najbardziej?
Przede wszystkim nie można pozwolić Szwajcarom grać na naszej połowie. Na swojej niech sobie rozgrywają, ale później trzeba przerywać akcje. Polska powinna zagrać wysoko po stracie piłki. Nie można również zostawić zbyt dużo wolnego miejsca Seferoviciowi, Shaqiri’emu i Embolo.

Powinniśmy także uważać na stałe fragmenty gry pod naszą bramką. Szwajcarzy dobrze biją i rzuty wolne blisko szesnastki, i rzuty rożne.



Co jest najsłabszą stronę Szwajcarów i z czego powinniśmy skorzystać?
Wiem, że eksperci piłkarscy twierdzą inaczej, ale już uważam, że Johan Djourou i Fabian Schär to nie jest para środkowych obrońców, która gwarantuje stabilny poziom i bezpieczeństwo. Do tej pory żaden przeciwnik nawet nie postarał się zmusić ich do błędu, a trzeba to zrobić. Powinniśmy grać właśnie na środkowych defensorów „Nati”. Fabian Schär dużo lepiej czuje się w ofensywie, niż w defensywie. Pracowałem z nim i zaobserwowałem również, że nie radzi sobie zbyt dobrze w starciach 1 na 1. Johan Djourou popełnia zaś dużo prostych błędów, powiedziałbym nawet, że wielbłądów. Wykorzystajmy to! Myślę, że ten mecz może być doskonałym polem do popisu dla Arkadiusza Milka i Roberta Lewandowskiego. Nie wiem też, czy nasz kapitan miał okazję przejrzeć szwajcarską prasę, ale nasi rywale sugeruję, że jest na tych mistrzostwach najsłabszym ogniwem reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że „Lewy” przeczyta to na Łączy Nas Piłka, nabierze jeszcze większej sportowej złości i pokaże dzisiaj Szwajcarom, jak to jest naprawdę.



Można zauważyć również, że samo przejście do obrony po stracie piłki nie jest też u naszego dzisiejszego rywala najlepsze i najszybsze, co także powinniśmy wykorzystać. Próbowałbym także wysokich piłek dośrodkowywanych w pole karne. Tak, wiem, że Yann Sommer puścił dotychczas tylko jednego gola, ale on jest najniższym bramkarzem na tych mistrzostwach i jak dobrego nie miałby wyskoku, to górne futbolówki będą sprawiały mu problem. Tak było chociażby w meczu z Francją.



Kto wygra mecz?
Szwajcaria na pewno ma duży potencjał, ale liczę na to, że to reprezentacja Polski rozegra dziś mecz życia. Jesteśmy zdecydowanie lepsi, mamy więcej piłkarskiej jakości. Dysponujemy świetnymi bramkarzami, mamy dobrych obrońców, prawdziwym liderem środka pola jest Grzegorz Krychowiak, a atakować potrafią Jakub Błaszczykowski, Kamil Grosicki, Robert Lewandowski czy Arkadiusz Milik. Sądzę, że wygramy dwiema bramkami. Bardzo długo mieszkam już w Szwajcarii i nie mogę się doczekać, aby spotkać się jutro z tutejszymi kolegami, przyjść z podniesioną głową i sprzedać im kilka docinek. Niech cierpią!

Paweł Drażba, Saint-Étienne

TAGI: Reprezentacja Polski, EURO 2016, Szwajcaria, Ryszard Komornicki,

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności