- To dla nas wielka sprawa. Po trzech wygranych meczach eliminacyjnych uwierzyliśmy, że możemy awansować i rzeczywiście nam się to udało. To dla nas wielkie osiągnięcie, dlatego nie chcę obarczać swoich zawodników wielkimi oczekiwaniami. Mają cieszyć się tym, co przyniesie im EURO 2016, ale także zdać sobie sprawę, jaka to dla nich szansa – powiedział selekcjoner naszych niedzielnych rywali.

O’Neill porównał także swoją drużynę do Leicester City. – Wielu naszych graczy musiało przejść długą drogę, aby osiągnąć sukces. Wytrwałość i upór zostały jednak nagrodzone. Mamy też w kadrze zawodnika Fleetwood Town, czyli byłego klubu Jamiego Vardy’ego – zauważył.

Opiekun Irlandii Północnej odniósł się również do grupowych rywali. – Cieszę się, że z Niemcami zagramy ostatni mecz. Gdybyśmy na początku osiągnęli kiepski wynik, mogłoby to znacząco utrudnić kolejne gry. Z Polską czeka nas trudne starcie, ale pamiętajmy, że w eliminacjach zarówno Irlandia, jak i Szkocja urwała jej punkty. Oczywiście, musimy skupić się na odłączeniu Roberta Lewandowskiego, ale wierzę, że możemy zremisować lub nawet zwyciężyć – zapowiedział. – Siłą Ukraińców są skrzydłowi, Andrij Jarmołenko i Jewhen Konoplianka. Rozmawiałem o tym zespole z Walijczykiem Chrisem Colemanem, który ostrzegł mnie, że to będzie bardzo trudny, fizyczny mecz. Podejmiemy jednak wyzwanie – scharakteryzował Ukrainę. – Niemcy mają lekkiego kaca po eliminacjach, w których przegrali z Irlandią i Polską. W starciu z nimi nie będziemy mieli wiele do stracenia, a zyskać możemy wszystko. Na pewno stawimy im czoła i damy z siebie maksimum możliwości – powiedział O’Neill.

Irlandia Północna – drużyna pełna niespodzianek!