Aktualności

Litwa, czyli rywal, z którym gramy tylko towarzysko

Reprezentacja05.06.2016 

Litwini to nasi jedyni sąsiedzi, z którymi nasza reprezentacja nigdy nie grała o punkty. Nasz dzisiejszy rywal jest także jednym z siedmiu obok Andory, Bośni i Hercegowiny, Estonii, Macedonii, Lichtensteinu oraz Wysp Owczych, zespołów w Europie, który nigdy nie trafił z nami do tej samej grupy eliminacyjnej przed mistrzostwami świata lub Europy. Dziś biało-czerwoni zagrają dziesiąty w historii mecz towarzyski z Litwinami.

Brzeszcze - pierwsze starcie

Pierwszy mecz z udziałem obu zespołów odbył się stosunkowo niedawno, bo w 1993 roku w Brzeszczach na stadionie tamtejszego Górnika – obecnie drużyny występującej w oświęcimskiej A-klasie. Wynik meczu otworzył Piotr Świerczewski, który wykorzystał rzut karny. Jeszcze przed przerwą wyrównał jednak Eimantas Poderis i mecz zakończył się wynikiem 1:1.

Dwa lata później reprezentacje Polski i Litwy zagrały ponownie w naszym kraju, tym razem w Ostrowcu Świętokrzyskim. Nasza drużyna narodowa pewnie rozprawiła się z Litwinami, ogrywając ich 4:1. Wygrana po bramkach Sylwestra Czereszewskiego, Tomaszów Wałdocha i Wieszczyckiego oraz Waldemara Jaskulskiego jest dotychczas najwyższym zwycięstwem nad naszymi sąsiadami.

Mecze na neutralnym terenie

Spośród dotychczasowych spotkań z Litwą, trzy zostały rozegrane na neutralnym terenie. Pierwszy z nich odbył się podczas międzynarodowego turnieju na Cyprze w 1997 roku w miejscowości Ayia Napa i zakończył się wynikiem 0:0. Ponadto z Litwinami mierzyliśmy się jeszcze w Valletcie oraz Loulé. W stolicy Malty, po bramkach Grzegorza Rasiaka, Sebastiana Mili oraz Ireneusza Jelenia, biało-czerwoni zwyciężyli 3:1. Mecz w Portugalii, podobnie jak na Cyprze zakończył się remisem, jednak tym razem bramkowym. Trafienie dla naszego zespołu zaliczył obecnie napastnik Wisły Kraków – Paweł Brożek.

Pięć razy w Polsce, raz na Litwie

Z dziewięciu rozegranych spotkań pomiędzy Polską a Litwą, pięć odbyło się w Polsce. Prócz wspomnianych wcześniej miejscowości podejmowaliśmy Litwinów w Olsztynie, Bełchatowie i Gdańsku. W Bełchatowie Litwini odnieśli jak dotąd jedyne zwycięstwo w delegacji. O rozstrzygnięciu spotkania zadecydowało trafienie Andriusa Gedgaudasa, który ówczesnego bramkarza Liverpoolu i naszej kadry, Jerzego Dudka, pokonał już w 14. minucie. Drugie – i jak na razie ostatnie zwycięstwo Litwinów nad Polakami – miało miejsce w 2011 roku w Kownie. Wówczas wygraną naszym sąsiadom zapewniły trafienia Sauliusa Mikoliūnasa oraz Edgarasa Česnauskisa.

Poprzedni mecz

Ostatnią okazją do konfrontacji obu zespołów był mecz w Gdańsku w 2014 roku. Wówczas przy obecności ponad 33 tysięcy kibiców kadra Adama Nawałki, mimo wielu dogodnych okazji, wygrała skromnie – 2:1. Obie bramki były dziełem najskuteczniejszego duetu ostatnich eliminacji do francuskiego EURO – Arkadiusza Milika oraz Roberta Lewandowskiego. Polacy musieli gonić za wynikiem po tym, jak przed przerwą naszych rywali na prowadzenie wyprowadził Lukas Spalvis, który na raty wykorzystał dogranie obecnego zawodnika Jagiellonii Białystok – Fedora Cernycha.

Polaków z Litwinami mecze w statystykach

Z dziewięciu dotychczasowych pojedynków z Litwinami, Polacy na swoją korzyść rozstrzygnęli cztery, trzykrotnie padł remis, dwa razy górą byli nasi sąsiedzi. Bilans bramkowy jest zdecydowanie na naszą korzyść: 13-8, głównie dzięki zwycięstwom w Ostrowcu (4:1) oraz w Valletcie (3:1). Jedna trzecia z 21. goli, jakie padły w dotychczasowych spotkaniach, strzelane były w pierwszym kwadransie gry, co oznacza, że lepiej nie spóźniać się na dzisiejszy mecz. 71% wszystkich bramek kibice śledzący spotkania Polski i Litwy oglądali przed przerwą. W drugiej odsłonie obie drużyny strzeliły tylko sześć goli, z czego znów zdecydowana większość padała zaraz w pierwszym kwadransie od wznowienia zawodów. Po obu stronach barykady nie znajdziemy nikogo, kto trafiał do siatki rywali więcej, niż raz. Po jednej bramce dla naszego zespołu zdobyli Świerczewski, Czereszewski, Wałdoch, Wieszczycki, Jaskulski, Kucharski, Kowalczyk, Rasiak, Mila, Jeleń, Brożek, Milik oraz Lewandowski. Ten stan rzeczy, być może w dzisiejszym meczu, zmienić będzie mogła dwójka Milik – Lewandowski.

 

Zobacz również

© PZPN 2014. Wszelkie prawa zastrzeżone. NOWY REGULAMIN ŁNP od 25.03.2019 REGULAMIN PROFILU UŻYTKOWNIKA PZPN Polityka prywatności