Centrum Medialne Reprezentacji Polski jest usytuowane tuż obok boiska treningowego, na którym codziennie ćwiczy kadra Adama Nawałki. To pokaźny namiot, którego powierzchnia liczy tysiąc metrów kwadratowych. Wszystko w  barwach narodowych, obrandowane logiem Polskiego Związku Piłki Nożnej, drużyny narodowej oraz hasłem przewodnim, które widnieje nawet na autokarze drużyny we Francji, a więc „Łączy nas piłka”.

Namiot został oficjalnie otwarty 6 czerwca i będzie funkcjonować do ostatniego dnia pobytu reprezentacji Polski we La Baule. – Biuro prasowe jest czynne codziennie od godziny 9:00 do 21:00, a w dni meczowe nawet do 24:00. Zależało nam na tym, aby mieć zaufanego partnera, z którym będziemy tym Centrum Medialnym zarządzać, dlatego sprowadziliśmy ekipę z Polski, która pomaga nam o wszystko zadbać. Chcieliśmy stworzyć dziennikarzom dogodne warunki do pracy i mam nadzieję, że nam się to udało. Mistrzostwa Europy są również dla nas sporym wyzwaniem, jako dla pracowników biura prasowego PZPN. Zainteresowanie tym turniejem jest kilkukrotnie wyższe, niż miało to miejsce podczas meczów eliminacyjnych, dlatego z wielką uwagą staraliśmy się wszystko odpowiednio zaplanować, by w podstawowym stopniu spełnić oczekiwania mediów i nie eksploatować przy tym naszych piłkarzy. Co więcej, zastanawiając się, jak to wszystko pogodzić, musieliśmy także brać pod uwagę to, czego wymaga od nas UEFA. A przykazów jest naprawdę sporo, o czym przekonałem się będąc kilkukrotnie na specjalnych warsztatach dla oficerów prasowych – powiedział nam rzecznik prasowy PZPN Jakub Kwiatkowski.



Kiedy tylko wejdziemy do biura prasowego, od razu zobaczymy na ścianie wielkie zdjęcie drużyny narodowej i trafimy na recepcję, przy której możemy pobrać akredytacje, oficjalny Guide Reprezentacji Polski na EURO 2016, czy na monitorze telewizora sprawdzić, jakie aktywności medialne czekają nas danego dnia.

– Widzisz, dopiero co wziąłem kawę bez cukru, a Wam mam teraz posłodzić? Biuro prasowe spełnia absolutnie wszystkie wymagania. Świetnie działa internet, mamy dużo miejsca do pracy i nawet pyszny catering. Najważniejsze jest jednak dla mnie to, że kiedy rozglądam się na około, to aż chce mi się pracować. Całe biuro wygląda imponująco, jest gustownie urządzone w narodowych barwach. Ktoś to świetnie wymyślił i zrealizował. Powinniśmy wyleczyć się z jakichkolwiek kompleksów. Centrum Medialne reprezentacji Polski to poziom światowy, idealne miejsce do pracy. Przede wszystkim nie czujesz się też tu intruzem, a jak partner – powiedział Jacek Kurowski z Telewizji Polskiej.



– Zgadzam się z tym w zupełności. Dziennikarze do pracy potrzebują fajnego nastawienia ludzi, którzy są po drugiej stronie, bo gdzieś powinna nas łączyć piłka i wspólna sprawa. W La Baule wszystko jest profesjonalnie zorganizowane, drużyna bardzo dobrze funkcjonuje w stosunku do mediów. Mam dobre porównanie, ponieważ to mój siódmy wielki turniej. Byłem na mistrzostwach świata 1998, EURO 2000 w Belgii i Holandii, mundialach w Korei i Japonii w 2002 roku oraz w Niemczech w 2006, a także na EURO 2008 w Austrii i Szwajcarii oraz w 2012 roku w Polsce. Polsat nie miał wówczas praw telewizyjnych, ale ja i tak pracowałem z kamerą przy naszej drużynie narodowej – opowiada Roman Kołtoń z Polsatu Sport.



Centralnym punktem biura prasowego jest ścianka sponsorska reprezentacji Polski, a przed nią duży stół konferencyjny, przy którym odbywają się spotkania z dziennikarzami. Są również dwa studia telewizyjne, krzesełka i stoliki, przy których możemy spokojnie porozmawiać z zawodnikami czy zjeść, a także duża sala do pracy dla dziennikarzy. Na ścianach są rozwieszone zdjęcia wszystkich 23-ech zawodników, którzy znaleźli się w polskiej kadrze na EURO 2016, a także kilka telewizorów, na których możemy oglądać mecze francuskich mistrzostw.

– Całość idealnie uzupełniają eleganckie, białe stoliki oraz czerwone krzesełka. Centrum prasowej reprezentacji Polski jest naprawdę urządzona z gustem. Miłe i praktycznie, co jest bardzo ważne, ponieważ spędzamy w nim praktyczne całe dnie. Najważniejsze, że internet jest niezawodny i mamy dużo, wygodnych miejscy do pracy. Fajnie także, że PZPN zadbał o aktywność medialną każdego dnia. Mamy o czym pisać – powiedział Maciej Białek z Polskiej Agencji Prasowej, który również był na wszystkich dużych turniejach, w których w 21. wieku grali biało-czerwoni.



– Przyjeżdżając tutaj, nie myślałem, że będzie aż tak dobrze. Mamy wszystko, czego potrzeba nam do pracy. Cenię sobie, że aktywności medialne są na czas i że z biura prasowego mamy bardzo blisko na boisko treningowe, na które idziemy niecałą minutę. Podoba mi się również to, że w centrum jest dużo telewizorów, na których możemy obejrzeć wszystkie mecze mistrzostw z polskim komentarzem. Rozmawianie z dziennikarzami i wymienianie się opiniami jest bardzo pomocne przy kreowaniu materiałów. Poza tym cały czas mamy kontakt ze światem i obserwujemy EURO 2016 – dodał Przemysław Ofiara z „Super Expressu”.



– Życzę sobie, aby Centrum Medialne Reprezentacji Polski w La Baule funkcjonowało do lipca, co oznaczałoby fazę pucharową dla biało-czerwonych. Wtedy wszyscy byliby w pełni zadowoleni – zakończył Roman Kołtoń.

Paweł Drażba, La Baule