Bundesliga
Do końca ligi zostały tylko dwie kolejki, a mistrzostwo dla Bayernu jest już niemal przesądzone. Drużyna Pepa Guardioli ma 82 punkty, a druga Borussia Dortmund ma do odrobienia aż 5 punktów straty. W zasadzie losy mistrzostwa mogły być rozstrzygnięte tuż przed feralnym rewanżem z Atletico, ale Bayern zremisował 1:1 z Borussią Moenchengladbach. 

W najbliższych meczach zadanie będzie o wiele łatwiejsze, bo Monachijczycy zmierzą się teraz z beniaminkiem Ingolstadt, które zajmuje bezpieczne dziewiąte miejsce a jednocześnie nie ma już szans na europejskie puchary. W ostatniej kolejce Bayern czeka jeszcze łatwiejsze zadanie, bo u siebie lider Bundesligi podejmie ostatni w tabeli Hannover 96, który już nie ma szans na utrzymanie się w rozgrywkach. Podsumowując, nie wiadomo co by się musiało stać, żeby Bayern nie zdobył mistrzostwa Niemiec – z Ingolstadt trzeba po prostu wygrać. 

Puchar Niemiec
Ostatni mecz Bundesligi zostanie rozegrany 14 maja, a dokładnie tydzień później na Olympiastadion odbędzie się finał Pucharu Niemiec. Zmierzą się w nim dwie najlepsze drużyny, a pojedynek Bayernu z Borussią Dortmund rozpocznie się o godzinie 20:00. W meczu z pewnością wystąpi Robert Lewandowski, ale i Łukasz Piszczek, który będzie miał okazję powrotu na stadion, na którym rozpoczynał swoją seniorską karierę.

Mimo że w finale zagrają dwie znakomite drużyny, to faworytem spotkania w Berlinie jest jednak Bayern. Gdy wiemy już, że Monachijczycy nie wystapią w finale Ligi Mistrzów, można być pewnym, że wszystkie siły zostaną rzuczone na Bundesligę, ale przede wszystkim na ostatni mecz w sezonie przed EURO 2016.

Podwójna walka o króla strzelców
Robert Lewandowski przed mistrzostwami Europy grać będzie na dwóch frontach – w Bundeslidze i DFB Pokal. W lidze kapitan reprezentacji Polski strzelił w 30 meczach aż 27 goli i jest liderem klasyfikacji strzelców. Drugi Pierre-Emerick Aubameyang zdobył z kolei 25 bramek i istnieje szansa, że w pojedynkach z Eintrachtem Frankfurt oraz FC Koeln zdoła poprawić swój bilans. Przypomnijmy jednak, że "Lewy" już w tym sezonie strzelił gola zarówno Ingolstadt, jak i Koeln. Być może uda mu się zaliczyć kolejne trafienia i przypieczętować wyróżnienie króla strzelców Bundesligi...

W przypadku Pucharu Niemiec wygranie tej klasyfikacji przez polskiego napastnika może być o wiele trudniejsze. Do rozegrania został już tylko finał, a królem strzelców jest aktualnie z pięcoma golami Henrich Mchitarjan. Lewandowski, podobnie jak zresztą i Aubameyang, ma trzy trafienia (przeciwko Nottingen i Bochum). W finale Pucharu Niemiec kapitan biało-czerwonych musiałby więc zaliczyć hat-tricka i liczyć, że Ormianin nie zdoła pokonać Manuela Neuera.

Cezary Jeżowski