– Nie straciliśmy dziś bramki i uważam, że to coś pozytywnego. Teraz w dobrych nastrojach będziemy mogli przygotowywać się do kolejnych spotkań. Przyjechaliśmy tutaj po to, aby udowodnić swoje możliwości, ale nie popadamy w hurraoptymizm, trzeba zachować chłodną głowę. W meczu z Niemcami możemy liczyć na kolejne zwycięstwo – odważnie zapowiedział po meczu z Irlandią Północną pomocnik reprezentacji Polski, Grzegorz Krychowiak.
– Nie uznaję takich nagród, jak zawodnik meczu. Uważam, że to nagroda całego zespołu. Cała jedenastka i zawodnicy którzy weszli, zagrali fantastyczne zawody. Zaczęliśmy ten turniej tak, jak chcieliśmy. Apetyty są bardzo duże i miejmy nadzieję, że pokażemy niejednokrotnie, na co stać ten zespół. To, że dziś strzeliliśmy tylko jednego gola potwierdza, że to był bardzo niewygodny rywal. Nie ma łatwych spotkań i każdy mecz trzeba wywalczyć, wybiegać, lecz nie ukrywam, że chcemy coś osiągnąć na tym turnieju i dojść jak najdalej. Aby jednak to się udało, nie możemy zadowalać się z trzech punktów i popaść w euforię. Uważam, że zawodnicy którzy wystepują w dużych europejskich klubach, są w stanie przełożyć swoje doświadczenie na mecze kadry. Co do kolejnego meczu, znamy dobrze zespół Niemiec, ale podejdziemy do tego meczu z właściwym nastawieniem - cel jest ten sam, czyli zwycięstwo. Oczywiście, faworytem są nasi rywale i mamy do nich ogromny szacunek, ale na pewno zagramy o pełną stawkę. W momencie kiedy zakładamy koszulkę z orzełkiem na piersi presja oczywiście wzrasta, ale ona jest pozytywna i napędza. Gra w reprezentacji narodowej, na tak wielkiej imprezie, to coś wyjątkowego – dodał Krychowiak.