Maciej Rybus od kilku dni zmagał się z urazem barku, którego doznał w ostatnim meczu ligowym Tereka Grozny. Piłkarz pojawił się w czwartek na zgrupowaniu w Arłamowie, ale cały czas trenował indywidualnie. Ból nie ustawał, dlatego Rybus wraz z lekarzem Jackiem Jaroszewskim pojechali w sobotę na rezonans magnetyczny z podaniem środka kontrastowego do Krakowa. Badania wykazały uszkodzenie obrąbka stawowego stawu barkowego i jego występ na EURO 2016 stoi pod dużym znakiem zapytania.

– Przez kilka dni sprawdzaliśmy, czy mimo urazu Maciej Rybus mógłby grać. Nie można mówić o zaniedbaniu ze strony klubu. Pojechaliśmy na specjalne badanie, które wymagało najwyższej klasy rezonansu magnetycznego i najlepszego diagnosty. Niestety, kontuzja najprawdopodobniej wykluczy Macieja z wyjazdu na Euro. Potrzebna będzie operacja. Zostawiamy sobie jeszcze jednak cień nadziei. Dziś konsultujemy z najlepszymi specjalistami od urazów barku w Europie. Do poniedziałku będzie wszystko wiadomo – zakończył Jaroszewski.