Start sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce stał pod znakiem… udanych przeskoków z niższych lig. Można tak przecież powiedzieć nie tylko o młodym zespole beniaminka z Zabrza, ale też kilku innych piłkarzach, którzy notowali skuteczne debiuty. Głównie o nich jest w naszym podsumowaniu pierwszej kolejki Ekstraklasy.

Jeśli powrotowi Górnika Zabrze do Ekstraklasy towarzyszyła niepewność, to po pierwszym spotkaniu kibice beniaminka mogą być trochę spokojniejsi. Ich niedoświadczony zespół zagrał świetnie z mistrzem Polski i pokonał Legię Warszawa 3:1.

Premierowa kolejka ligowa sezonu przypomina pierwszy dzień w szkole, lecz w Ekstraklasie większość szkoleniowców najchętniej już na wstępie zgłosiłaby nieprzygotowanie. Wszystko przez to, że w jedenastu klubach wymieniono sporą część kadr i trenerzy muszą budować zespoły od nowa.

- Czuję zaciekawienie tym, co przyniesie nowy sezon. Lata pobytu tutaj uodporniły mnie, wiem przecież, że ten klub co rusz jest poddawany próbie i zawsze liczy się zwycięstwo. Wiem, jakie są cele do zrealizowania, czego chcemy – mówi Jacek Magiera w wywiadzie dla „Łączy Nas Piłka”. W piątek o godz. 20.30 prowadzona przez niego Legia Warszawa zmierzy się o Superpuchar Polski z Arką Gdynia.

To był niesamowicie ekscytujący sezon w LOTTO Ekstraklasie! Do ostatniej kolejki szansę na wywalczenie mistrzostwa Polski miały aż cztery zespoły – Legia Warszawa, Jagiellonia Białystok, Lech Poznań i Lechia Gdańsk. Ostatecznie z obrony tytułu może cieszyć się drużyna ze stolicy, której filarami byli Artur Jędrzejczyk i Michał Pazdan.

Nie ma najmniejszych wątpliwości, że finałowy dwumecz LOTTO Ekstraklasy jest sytuacją wyjątkową i pozostanie w pamięci kibiców ligi polskiej na wiele lat. Jednak wyjątkowość nie dotyczy wyłącznie ścisku w ligowej tabeli, ale też faktu, że o mistrzostwo kraju rywalizują cztery drużyny o różnych charakterystykach.

Przed nami ostatnia kolejka LOTTO Ekstraklasy. Już w piątkowy wieczór na murawę wyjdą zespoły walczące o utrzymanie w lidze. W rywalizację zamieszane są już tylko dwie ekipy – Arka Gdynia i Górnik Łęczna. Jedna z nich będzie musiała przełknąć bardzo gorzką pigułkę.